Trzeba od razu dodać, że Alvaro Morata odrzucił propozycję wyjazdu do Chin, chociaż w Europie nie jest w stanie zarobić nawet 1/3 pensji, którą oferowali mu Azjaci. Także Real Madryt nie ma co liczyć nawet na połowę z tej kwoty, którą dostałyby od Chińczyków.
Jednak cała ta transakcja sprawia, że Królewskim będzie trudno zaakceptować dużo niższą propozycję od zespołu z Europy. Mimochodem każda oferta będzie kontestowana i porównywana.
Chińskie zaloty psują rynek transferowy. Niektóre kluby już wprowadziły podwójną klauzulę odstępnego - jedną dla drużyn z Europy i drugą dla tych z Chin.
Morata latem może zmienić otoczenie, ponieważ nie jest zadowolony z tego, ile gra na Santiago Bernabeu. Największe chęci pozyskania Hiszpana wyraża Chelsea.
ZOBACZ WIDEO Anderlecht zwycięski, Łukasz Teodorczyk już niemal dwa miesiące bez gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
A przecież prawda jest taka że ci wszyscy wielcy panowie piłkarze graliby tak samo dobrze np. za milion euro rocznie, bo to i tak są kosmiczne pieniądze Czytaj całość