Sergio Ramos i Gerard Pique znają się jak łyse konie. Obaj tworzą zazwyczaj podstawową parę stoperów reprezentacji Hiszpanii. W ostatnich tygodniach nie szczędzą sobie jednak drobnych uszczypliwości, a głównym tematem są oczywiście sędziowie.
Bezpośrednio po meczu Gerard Pique przyznał, że jego zdaniem arbitrzy przychylniejszym okiem spoglądają w kierunku Realu Madryt. Na odpowiedź kapitana Królewskich nie musieliśmy długo czekać. - Pobłażliwe to było sędziowanie w meczu Barcy z PSG. Pique lubi rozmawiać o sędziach - wypalił Ramos. - Barcelona? Oni rozumieją futbol inaczej i zawsze mówią o sędziach. Być może dzięki temu wreszcie będą osiągać wyniki. My nie będziemy rozmawiać o sędziach, to nie w naszym stylu, to nie nasz sport - mówił doświadczony defensor.
Przypomnijmy, że kapitan Realu nie dokończył niedzielnego El Clasico. Po groźnym faulu na Leo Messim, stoper Los Blancos otrzymał czerwoną kartkę. - Kara była nadmierna. Według mojego rozumienia futbolu to powinna być żółta kartka. Spóźniłem się, ale nie było kontaktu. Nie chcemy atakować żadnego piłkarza. To miało ogromny wpływ - analizował Ramos.
Real Madryt w dalszym ciągu jest faworytem do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii, jednak jego przewaga nad Barceloną zmalała niemal do zera.
- Wynik również jest dla nas bolesny, jednak zależymy od siebie i będziemy walczyć o mistrzostwo. Boli nas, że nie mogliśmy wygrać dla naszych kibiców i wykonać kolejnego kroku w stronę triumfu w lidze - dodał Hiszpan.
ZOBACZ WIDEO Pięć goli, czerwona kartka i wygrana Barcelony! Zobacz skrót meczu Real - Barcelona [ZDJĘCIA ELEVEN]