Bartosz Kapustka jest na celowniku Romy od kilkunastu miesięcy. Skauci rzymskiego klubu obserwują Polaka już od 2015 roku, gdy ten występował jeszcze w barwach Cracovii. Przedstawiciele Giallorossich regularni gościli przy Kałuży 1 i pojawiali się na wyjazdowych spotkaniach Pasów.
Po Euro 2016 Kapustka zdecydował się na przyjęcie oferty Leicester City, które było wówczas świeżo upieczonym mistrzem Anglii - takiej propozycji młody reprezentant Polski nie mógł odrzucić. Choć sezon się kończy, wychowanek Tarnovii nie doczekał się jeszcze debiutu w Premier League, a jedyne występy w barwach Lisów zaliczył w krajowym pucharze.
Kapustka nie przebił się na King Power Stadium, przez co stracił miejsce w pierwszej reprezentacji Polski, ale nie narzeka na brak zainteresowania ze strony klubów z najmocniejszych lig Europy. Na tę chwilę najbliżej mu do włoskiej Serie A. Poza Romą zainteresowanie nim przejawiają też Sampdoria Genua, Genoa CFC i Lazio Rzym.
Kontrakt Kapustki z Leicester City jest ważny aż do 2021 roku, ale Anglicy nie zamierzają utrudniać Polakowi zmiany pracodawcy. Już w styczniu Kapustkę chciały wypożyczyć kluby Eredivisie czy Ligue 1, ale na przeszkodzie stanęły wówczas przepisy: pomocnik wystąpił jesienią w meczach Cracovii i młodzieżowej drużyny Leicester City, a regulacje FIFA stanowią, że w jednym sezonie zawodnik może występować maksymalnie w barwach dwóch klubów.
Niewykluczone, że Kapustka wstrzyma się podjęciem decyzji w sprawie swojej przyszłości do przełomu czerwca i lipca. 21-latek weźmie wtedy udział w Mistrzostwach Europy U-21 2017, a ewentualny dobry występ na turnieju będzie dla niego kartą przetargową w rozmowach z nowym klubem.
ZOBACZ WIDEO Ligue 1: nieprawdopodobne emocje w Metz! PSG dogoniło Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]