Piotr Nowak: Oby to był ostatni raz

PAP / Na zdjęciu: Piotr Nowak
PAP / Na zdjęciu: Piotr Nowak

Mimo wielu okazji do strzelenia bramki piłkarze Lechii Gdańsk w Gliwicach zdobyli tylko jedną i zremisowali z Piastem 1:1. Piotr Nowak widzi problem i jednocześnie zapewnia, że niebawem sytuacji się odwróci.

Gdańszczanie zremisowali w 28. kolejce Lotto Ekstraklasy z Piastem Gliwice 1:1 i do liderującej Jagiellonii Białystok tracą już pięć punktów. - Pierwsza połowa była dość wyrównana i oba zespoły stworzyły sobie sytuacje do strzelenia gola. Po przerwie mieliśmy przewagę i nasza gra wyglądała w miarę dobrze. Doszliśmy do kilku stuprocentowych okazji i szkoda tych szans, bo skuteczność niestety zawiodła. Taka jednak jest piłka - powiedział Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk.

Biało-zielonych nie po raz pierwszy w tym sezonie zawiodła skuteczność pod bramką przeciwnika. - Nie mam nic do zarzucenia swojej drużynie, poza zmarnowanymi sytuacjami. Cały czas pracujemy nad tym aspektem, bo kolejny raz nam się to przytrafia. Oby ostatni... W końcu zaczniemy okazje zamieniać na bramki. Trzeba wierzyć w pracę, którą wykonujemy - podkreślił opiekun zespołu z Trójmiasta.

Dwie zmiany podczas potyczki z wicemistrzem Polski podyktowane były urazami podstawowych piłkarz. - Kuba Wawrzyniak nabawił się urazu mięśniowego, a Lukasa Haraslina zaczęły łapać skurcze. Poza tym Marco Paixao też już był mocno zmęczony. Do końca sezonu jest jeszcze trochę kolejek i trzeba odpowiednio dysponować siłami zawodników. Na derby wszyscy powinni być jednak gotowi - podsumował Nowak.

ZOBACZ WIDEO Juventus Turyn wygrał przed Ligą Mistrzów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: