Ribery, który dzień przed meczem z BVB obchodził 34 urodziny, otworzył wynik w czwartej minucie sobotniego spotkania, a w 49 minucie zaliczył asystę przy golu Arjena Robbena.
W 74 minucie Francuz zszedł z boiska. Doświadczony zawodnik nie był zadowolony z tej zmiany. Carlo Ancelotti po krótkim wyjaśnieniu przytulił piłkarza i go pocałował w policzek. Ta sytuacja wzbudziła sporo komentarzy w mediach społecznościowych.
- Jesteśmy w dobrych relacjach, mamy do siebie zaufanie. Zagrał fantastyczny mecz, a dzień wcześniej miał urodziny. Trudno sobie uświadomić, że ma już 34 lata - powiedział trener Bayernu.
Piłkarz został zapytany o sytuację z całusem od Ancelottiego. - To było bardzo miłe, naturalne, bardzo pozytywne - powiedział.
W obecnym sezonie Bundesligi Ribery rozegrał 18 meczów i zdobył cztery gole.
ZOBACZ WIDEO Juventus Turyn wygrał przed Ligą Mistrzów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]