W sobotnim spotkaniu 26. kolejki Bundesligi Bayern pokonał Augsburg aż 6:0, a polski napastnik błyszczał od pierwszej do ostatniej minuty. Sam strzelił trzy bramki, a przy trafieniach Thomasa Muellera i Thiago Alcantary asystował.
Zagraniem meczu była asysta Lewandowskiego przy bramce Thiago na 4:0 - stojąc na siódmym metrze, z przeciwnikiem na plecach, zagrał piętą do hiszpańskiego pomocnika tak, że temu pozostało jedynie skierować piłkę do pustej bramki.
Po takim meczu niemieccy dziennikarze nie mają żadnych wątpliwości i w swoich ocenach, w których stosują szkolną skalę 6-1, wszyscy są zgodni - Lewandowski to wzorowy uczeń.
Najpopularniejszy tabloid "Bild" przyznał "jedynkę" trzem piłkarzom Bayernu - Lewandowskiemu, Muellerowi i Thiago. Monachijski "Tageszeitung" - kapitanowi reprezentacji Polski, Muellerowi i Franckowi Ribery'emu.
Najhojniejsza była popołudniówka "Abendzeitung Muenchen", która najwyższe możliwe noty wystawiła wszystkim czterem wymienionym zawodnikom. O polskim napastniku napisała: "Augsburg pozostaje jego ulubionym rywalem. Strzelił swoje bramki numer 14, 15 i 16 w dwunastym spotkaniu z tą drużyną. A asysta przy trafieniu Thiago na 4:0 - obłęd!".
Trzy gole strzelone Augsburgowi pozwoliły Lewandowskiemu wrócić na pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi. Polak ma teraz w dorobku tyle samo bramek, co Pierre-Emerick Aubameyang z Borussii Dortmund - 24.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Zaskoczyliśmy tym przeciwnika
Ewentualnym malkontentom, którzy chcieliby zaraz podnieść, że Augsburg to za łatwy rywal, że to "chł Czytaj całość