- Mieliśmy delikatne utrudnienia związane ze strajkiem w lotnictwie, Skorupski i Zieliński wieczorem dołączyli ostatecznie - mówił na konferencji Bogdan Zając. We Włoszech w poniedziałek zorganizowano strajk kontrolerów naziemnych, w związku z planowanym zwolnieniem 2 tysięcy pracowników. Odwołano większość lotów. Ofiarami strajku stali się też polscy piłkarze. Mieli dotrzeć rano, jednak udało się im wcześniej niż zakładano.
Zając mówił też o działaniach kadry: - Była już odprawa, na której zanalizowaliśmy przeciwnika. Po południu mamy trening zindywidualizowany, bo większa część zawodników rozgrywała mecze w niedzielę. Jutro (w środę - red.) do południa będzie kolejna analiza, a potem trening taktyczny. W sobotę o 11 wylatujemy z Okęcia do Podgoricy. Wszyscy są zdrowi, w pełni gotowi, by podjąć walkę - powiedział.
- To będzie arcyważny mecz. Dla jednej i drugiej drużyny może być otwarciem drogi do awansu. Czarnogórcy wiedzą, że jeśli nas pokonają, mogą zostać liderem grupy - mówi asystent Nawałki.
Polska do Podgoricy jedzie jako 12. zespół w rankingu FIFA.
- To takie wyróżnienie, które dodaje siły i energii. Każdy ma wierzchołek, na który chce się wdrapać - zaznacza Zając.
ZOBACZ WIDEO Piękne trafienie Griezmanna! Zobacz skrót meczu Atletico - Sevilla [ZDJĘCIA ELEVEN]