Łukasz Moneta: Od początku daliśmy sygnał

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel
zdjęcie autora artykułu

Jednym z najlepszych zawodników Ruchu w spotkaniu z Lechią był lewy pomocnik Łukasz Moneta. Piłkarz zaliczył asystę przy bramce Jarosława Niezgody. Chorzowianie ostatecznie pokonali gdańszczan 2:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Seria Ruchu Chorzów trwa. W sobotę Niebiescy pokonali lidera po 24. kolejce Lechię Gdańsk i w lidze awansowali na 13. miejsce. Do czterech Niebiescy przedłużyli serię gier bez porażki. - Wiemy, że musimy w każdym meczu punktować. Od początku spotkania daliśmy sygnał Lechii, że ich się nie boimy. Zaatakowaliśmy, sam mogłem zdobyć gola w pierwszych minutach, ale piłka chwilę wcześniej odbiła się od obrońcy i nie mogłem do niej dojść - stwierdził jeden z najlepszych w drużynie gospodarzy Łukasz Moneta.

Pomocnik miał duży udział w wygranej swojego zespołu. W 67. minucie dograł do Jarosława Niezgody, a ten ustalił wynik meczu na 2:1. - Cieszy, że miałem swój udział w ważnej wygranej - powiedział pomocnik, który z każdym kolejnym wiosennym meczem prezentuje coraz wyższą formę.

ZOBACZ WIDEO Manchester City wygrał z Middlesbrough i został pierwszym półfinalistą Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: