W pierwszej połowie derbów Genui nie było wielu sytuacji podbramkowych, ani składnych akcji. Rzucało się w oczy świetne przygotowanie wolicjonalne Genoa CFC. Gospodarze nie byli faworytami starcia z lokalnym rywalem, ale nadrabiali braki piłkarskie agresją oraz ambicją. W każdym miejscu boiska byli szybsi oraz bardziej zdecydowani. Dlatego oni oddali pierwsze celne uderzenia i dlatego bramkarz Sampdorii Emiliano Viviano miał więcej pracy.
Sampdoria Genua przystąpiła do derbów po sześciu meczach bez porażki. Najlepsza seria w sezonie pozwalała im gościć w górnej połowie tabeli. To chyba ją rozluźniło, ponieważ dopiero w drugiej połowie podjęła rękawicę. Starał się głównie Luis Muriel, ale wszystkie jego uderzenia były niecelne. Eugenio Lamanna, bramkarz gospodarzy, nawet się nie rozgrzał.
Sygnałem, że Sampdoria rusza do ataku był strzał Muriela w poprzeczkę w 50. minucie. Kolumbijczyk sam wypracował sobie najlepszą sytuację podbramkową. Na trybunach zaczęło wrzeć, ponieważ drużyny przestały szachować się w środku pola, a zaczęły szybciej przenosić piłkę spod jednego pod drugie pole karne.
Pierwszej roszady dokonał trener Sampdorii, który wprowadził Patricka Schicka. Nie zdjął jednak pomocnika, a wymienił napastnika na napastnika. Czas pokazał, że słusznie nie podjął ryzyka.
Na boisku pozostał przecież Muriel, od początku najgroźniejszy gracz Sampdorii. W 71. minucie zdobył przełomowego gola na 1:0. Przymierzył z półdystansu w sam narożnik bramki Genoa CFC, a tuż przed golem fatalnie zachował się Ezequiel Munoz, który miał przeciąć podanie do Kolumbijczyka, a pomógł mu wyjść na świetną pozycję.
Sampdoria wygrała sześć z ostatnich 11 derbów Genui. Całe spotkanie rozegrał Karol Linetty, a Bartosz Bereszyński był na ławce rezerwowych.
Genoa CFC - Sampdoria Genua 0:1 (0:0)
0:1 - Luis Muriel 71'
Składy:
Genoa: Eugenio Lamanna - Armando Izzo, Ezequiel Munoz, Nicolas Burdisso - Darko Lazović (76' Raffaele Palladino), Oscar Hiljemark, Isaac Cofie (83' Adel Taarabt), Diego Laxalt - Mauricio Pinilla, Giovanni Simeone, Olivier Ntcham (90' Leonardo Morosini).
Sampdoria: Emiliano Viviano - Jacopo Sala, Matias Silvestre, Milan Skriniar, Vasco Regini - Karol Linetty, Lucas Torreira, Edgar Barreto - Bruno Fernandes (75' Dennis Praet) - Fabio Quagliarella (67' Patrick Schick), Luis Muriel (87' Filip Djuricić).
Żółte kartki: Cofie, Pinilla, Ntcham, Burdisso (Genoa) oraz Sala, Barreto, Muriel, Viviano (Sampdoria).
Sędzia: Daniele Orsato.
[multitable table=747 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Manchester City wygrał z Middlesbrough i został pierwszym półfinalistą Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]