Zaza był zawodnikiem londyńskiego klubu w pierwszej części sezonu. W barwach West Ham United rozegrał 460 minut w Premier League, ale nie zdobył żadnego gola.
Po przenosinach do Valencia 25-letni włoski napastnik odżył. Zdobył w Primera Division już dwa gole, w tym jedną z bramek w wygranym meczu z Realem Madryt (2:1).
- Jestem w wielkim klubie. Kiedy tu przychodziłem nie byliśmy w dobrej sytuacji. Przesuwamy się w tabeli. Jestem z siebie zadowolony. Kibice są bardzo wymagający, ale to jest Valencia - powiedział.
- W West Hamie nie strzelałem i nie grałem zbyt dużo. Miałem tam trudną sytuację i chcę o tym zapomnieć tak szybko, jak to możliwe. W Anglii nie czułem się dobrze - dodał.
- W Hiszpanii więcej gra się piłką. Co mi sprawia problemy? Jedyną rzeczą jest moja tendencja do faulowania. Sędziowie mnie częściej karzą, ale krok po kroku adaptuję się do nowych warunków - zapewnił reprezentant Włoch.
ZOBACZ WIDEO Real uratował punkt po golach w końcówce. Zobacz skrót meczu Real Madryt - Las Palmas [ZDJĘCIA ELEVEN]