- Kontrole antydopingowe są jednym z najważniejszych aspektów, jeśli chodzi o sport i można przeprowadzać nawet kontrole przez 365 dni rocznie. Uważam, że takie organizacje jak FIFA i UEFA nie powinny ignorować tego aspektu i przeprowadzać jak najczęściej takie kontrole w sporcie - stwierdził.
- Wielu sportowców stosuje niedozwolone środki, bo czuje się pewnie i myśli, że kontrola i tak ich nie obejmie. Organizacje sportowe powinny zdecydowanie zwiększyć częstotliwość przeprowadzanych kontroli, a wówczas to da sportowcom myślenia - dodał.
Wada apeluje o jak najbardziej dotkliwe kary dla zawodników, którzy nawet spóźnili się na kontrolę antydopingową, o czym mogli się przekonać dwaj Włosi: Mannini i Possanzini, którym dopiero niedawno anulowano dyskwalifikacje.