Zespół Bartoszka chce "przepłynąć" Wisłę. "Jeszcze jesteśmy na powierzchni"

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

- Za walory artystyczne w tej dyscyplinie nikt nam punktów nie będzie dodawał. Musimy być bardziej skuteczni - powiedział przed spotkaniem 22. kolejki Lotto Ekstraklasy szkoleniowiec Korony.

Na kilkadziesiąt godzin przed pojedynkiem z Wisłą Płock kielecki zespół wzmocnił nowy bramkarz - Milan Borjan. Chociaż 29-latek posiada wysokie umiejętności, to sobotni mecz zobaczy co najwyżej z wysokości ławki rezerwowych. - Uważam, że Michal Pesković dobrze wyglądał w spotkaniu z Wisłą Kraków. Przy tych straconych bramkach nie można mieć do niego pretensji - przyznał Maciej Bartoszek, dając jednoznacznie do zrozumienia, że nie przewiduje roszady między słupkami.

Niewykluczone, że do delikatnych korekt dojdzie za to na innych pozycjach. Wszystko zależy od sytuacji zdrowotnej, a ta jest daleka od idealnej. Oprócz narzekającego na uraz Jacka Kiełba problem z palcem ma m.in. Maciej Górski. - Tak naprawdę ten uraz przytrafił mu się jeszcze na obozie na Cyprze. Wydawało się, że to tylko wybicie palca, a okazało się, że poszedł jakiś odprysk i trzeba było poddać Maćka zabiegowi - tłumaczy trener. To jednak nie koniec. - Trochę nie wiadomo jest z Djibrilem, po jednym ze starć w meczu z Wisłą Kraków zaczął odczuwać pewien dyskomfort w stawie skokowym.

Mimo to nastroje w szatni są bojowe. Porażka na inaugurację wiosny w Krakowie (0:2) nie podłamała zawodników. - Jeszcze jesteśmy na powierzchni i zamierzamy na niej zostać. Przed nami kolejny przeciwnik, kolejne wyzwanie.

Występ w stolicy Małopolski zakończył się niepowodzeniem dla Korony, lecz jej gra fragmentami nie wyglądała źle. Bartoszek wie, co należy poprawić, aby tym razem wynik był korzystny dla jego zespołu. - Generalnie z gry zespołu jestem zadowolony, ale też nie można być do końca zadowolonym, kiedy się mecz przegrywa. Za walory artystyczne w tej dyscyplinie nikt nam punktów nie będzie dodawał. Musimy być bardziej skuteczni - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Broź: Chcieliśmy wygrać

Źródło artykułu: