Udana inauguracja rundy wiosennej dla piłkarzy Legii Warszawa. Mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Arkę Gdynia 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Tomasz Jodłowiec. Mecz był pod dyktando gości, którzy kontrolowali wydarzenia na boisku, choć gdynianie mieli 2-3 dogodne sytuacje. W końcówce świetną interwencją popisał się Arkadiusz Malarz.
- Cieszymy się z wygranej. To był nasz cel, by zdobyć w Gdyni trzy punkty. Trzeba zwrócić uwagę na to, że był to mecz, w którym obie drużyny miały sytuacje do zdobycia bramek. W przerwie mówiliśmy w szatni o tym, by być jeszcze bardziej skutecznym w grze. Przez pierwsze 20 minut drugiej połowy dominowaliśmy. Arka miała swój plan, nie otworzyła się przed nami. Zmiany w Arce zrobiły swoje. Po nich pod naszą bramką było momentami groźnie - powiedział Jacek Magiera.
- Wiemy, że z każdym meczem będziemy grali coraz lepiej. Jesteśmy o tym przekonani. Czas pracuje na naszą korzyść - zapewnił szkoleniowiec Legii Warszawa.
Stołeczna drużyna w okresie zimowym była na dwóch obozach zagranicznych. Tam piłkarze wykonali sporo ciężkiej pracy, która ma przynieść efekt. - Mocne obozy były po to, żeby piłkarze weszli na jeszcze wyższy poziom. Zawsze powtarzam, że zawodnik musi cierpieć na treningu, by mieć radość z gry w trakcie meczów - ocenił.
ZOBACZ WIDEO Show Piotra Zielińskiego, Napoli wygrywa - zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]
Magiera podkreśla, że w sobotę drużyna nie była myślami przy meczu z Ajaxem Amsterdam. - Do każdego spotkania podchodzimy z takim samym nastawieniem. Nie ma różnicy czy gramy w Lidze Europy, czy w Lotto Ekstraklasie. Mecz to jest święto - przyznał.
- Oglądaliśmy już kilka meczów Ajaxu, ale od niedzieli zaczynamy pełną analizę tego rywala. Losy awansu rozstrzygną się w rewanżu - skomentował Jacek Magiera.