Atletico w tabeli Primera Division plasuje się dużo wyżej od zespołu z miejscowości leżącej nieopodal Madrytu. Tymczasem pierwsze minuty były wyrównane. Goście nie zamierzali się bronić przed atakami drużyny prowadzonej przez Diego Simeone, tylko sami starali się konstruować akcje.
Otwarta gra źle skończyła się dla Leganes. W 14. minucie w polu karnym z piłką biegł Fernando Torres, który został podcięty przez Dimitriosa Siovasa. Do "jedenastki" podszedł Antoine Griezmann, ale jego strzał odbił Iago Herrerin, wobec dobitki Torresa był jednak bezradny.
Po objęciu prowadzenia gospodarze przejęli inicjatywę, lecz nie potrafili stworzyć sobie dogodnej okazji. Konkretniejsi starali się być rywale, którzy w 27. i 28. minucie dwukrotnie zagrozili Atletico. Najpierw strzał Alexandra Szymanowskiego po nodze obrońcy przeleciał obok bramki, a następnie potężne uderzenie Alberto Bueno fantastycznie klatką piersiową zablokował Griezmann. Z kolei dziesięć minut później w boczną siatkę trafił Victor Diaz, a po chwili mocny strzał Unai Lopeza poszybował tuż ponad bramką.
Druga połowa bardzo dobrze rozpoczęła się dla Atletico. Wprawdzie w 50. minucie Koke z rzutu wolnego uderzył niecelnie, ale chwilę później rezerwowy Angel Correa prostopadle dograł w pole karne do Torresa, a ten podcinką nad bramkarzem zdobył swojego drugiego gola w meczu.
ZOBACZ WIDEO Tylko remis Anderlechtu z Lokeren - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Strata drugiej bramki kompletnie zniechęciła gości. Drużyna z Madrytu kontrolowała mecz i długo nie pozwalała rywalom na zbyt wiele. W 68. minucie gracze Leganes powinni złapać kontakt. Dogranie do niepilnowanego w polu karnym Bueno, którego strzał po plecach rywala przeleciał obok bramki. Po chwili w zamieszaniu żaden z graczy gości nie był w stanie wbić piłki do siatki. Wszystko zaczęło się od niefortunnej interwencji Gabiego, po której Miguel Angel Moya musiał interweniować.
Atletico odpowiedziało pięknym, ale niecelnym strzałem Correi w 76. minucie. Cztery minuty później trzeciego gola chciał zdobyć rozgrywający bardzo dobry mecz Torres, ale z okolic linii pola karnego uderzył ponad bramką. W 90. minucie w końcu pokazał się Yannick Ferreira Carrasco, jednak jego przepiękny strzał kapitalnie obronił Herrerin.
Ateltico Madryt - CD Leganes 2:0 (1:0)
1:0 - Fernando Torres 15'
2:0 - Fernando Torres 51'
Atletico Madryt: Miguel Angel Moya - Juanfran, Filipe Luis, Diego Godin, Stefan Savić - Gabi, Nicolas Gaitan (57' Yannick Ferreira Carrasco), Saul Niguez (46' Angel Correa), Koke - Fernando Torres, Antoine Griezmann (73' Sime Vrsaljko).
CD Leganes: Iago Herrerin - Dimitrios Siovas, Victor Diaz (72' Alberto), Pablo Insua, Unai Bustinza, Diego Rico - Erik Moran (77' Darwin Machis), Alexander Szymanowski, Unai Lopez (63' Samuel Garcia) - Alberto Bueno, Miguel Guerrero.
Żółte kartki: Savić (Atletico) oraz Moran (Leganes).
Sędzia: Jose Sanchez.
Włącz starcie legend futbolu: Juventus FC kontra Intern Mediolan 5 lutego o 20:40 w Eleven! Zobacz to na żywo na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya, INEA czy Netia.