Jesienią władze londyńskiego klubu przedłużyły umowy z najlepszymi zawodnikami drużyny Mauricio Pochettino, dając jasny sygnał, że Koguty mają zamiar grać o najwyższe czele.
Harry Kane był w ostatnich miesiącach kuszony przez Chelsea, Manchester United czy Real Madryt, ale przekonuje, że nie nosi się z zamiarem odejścia z Tottenhamu.
- Jeśli chcesz być wielkim klubem, musisz zatrzymać najlepszych piłkarzy i to lubię w Tottenhamie. Pracuję z jednym z najlepszych menedżerów na świecie i jestem częścią jednego z najmłodszych zespołów, więc dlaczego miałbym odchodzić? - pyta reprezentant Anglii.
W wyżej wymienionych klubach Kane mógłby liczyć na zdecydowanie większe zarobki niż w Tottenhamie. - Niektórzy piłkarze chcą zarabiać jak najwięcej, ale dla mnie liczy się szczęście. Pieniądze to dodatek do tego, co robię, ale nie czynią mnie szczęśliwym same z siebie.
W minionym sezonie Koguty długo walczyły z Leicester City o mistrzostwo Anglii, ale nie wytrzymały tempa Lisów i ostatecznie ukończyły rozgrywki na trzecim miejscu. Po 23. kolejce bieżącego sezonu londyńczycy są wiceliderem Premier League i mają dziewięć punktów straty do Chelsea.
- Zareagowaliśmy właściwie na to, co wydarzyło się w zeszłym sezonie. Czas przekuć to w jakiś sukces. Dużo o tym mówimy, ale naprawdę musimy to zrobić - przekonuje Kane.
ZOBACZ WIDEO Tylko remis Anderlechtu z Lokeren - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]