Zgrupowanie w Szczyrku trwało siedem dni. Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała korzystali z infrastruktury miejscowego Centralnego Ośrodka Sportu. - Mieliśmy do dyspozycji zarówno pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią, jak i halę, salkę fitness i siłownię, z tego również korzystaliśmy. Fajna górska aura i otoczenie również sprzyjały dobremu przygotowaniu się - przyznał pomocnik Górali, Tomasz Podgórski.
Nikt w Podbeskidziu nie mógł narzekać na warunki w jakich przez tydzień trenowali zawodnicy. - Przebywaliśmy w ośrodku przygotowań olimpijskich, wiec warunki muszą być dobre. Oprócz nas przygotowują się tutaj zawodnicy, którzy reprezentują nasz kraj na arenie międzynarodowej. Trudno na cokolwiek narzekać - stwierdził Dariusz Fornalak, który jest asystentem trenera Podbeskidzia.
W pierwszych dniach przygotowań piłkarze bielskiego klubu pracowali nad przygotowaniem motorycznym. Największy nacisk kładziony był na zajęcia siłowe i wytrzymałościowe, by zbudować odpowiednią wydolność i kondycję.
- W Szczyrku kładliśmy duży akcent na przygotowanie motoryczne. Odbywały się treningi o charakterze siłowym, były elementy koordynacyjne i stabilizacyjne. Do tego mieliśmy grę kontrolną w Czechach. Charakter zajęć treningowych będzie się oczywiście zmieniał. Kluczowym fragmentem przygotowań będzie drugie zgrupowanie na boiskach trawiastych w Turcji, gdzie będą realizowane elementy taktyczno-techniczne - ocenił Fornalak.
Bielszczanie do tureckiego Side wylecą 4 lutego i przebywać tam będą 10 dni. Dodajmy, że Podbeskidzie rundę jesienną zakończyło na dziewiątym miejscu w ligowej tabeli, ma na swoim koncie 25 punktów i do liderującej Chojniczanki Chojnice traci 11 "oczek".
ZOBACZ WIDEO FIFA zdecydowała, na mundialu zagra aż 48 reprezentacji