To zdjęcie szybko obiegło Hiszpanię. Fani Sevilli wściekli na Sergio Ramosa

PAP/EPA / RAUL CARO
PAP/EPA / RAUL CARO

Najbardziej radykalni kibice Sevilli wciąż nie mogą wybaczyć Sergio Ramosowi transferu do Realu Madryt w 2005 roku. Nie inaczej było na meczu Pucharu Króla, w którym stoper był obrażany, a po golu prawie został trafiony butelką rzuconą z trybun.

Powroty na Sanchez Pizjuan nie są łatwe dla Sergio Ramosa. Hiszpan powtarza, że zawsze będzie darzył szacunkiem ten klub. Radykalni kibice z północnej trybuny wciąż jednak pamiętają o transferze przeprowadzonym prawie 12 lat temu.

W trakcie rewanżowego meczu 1/8 finału Pucharu Króla Ramos i jego rodzina byli obrażani przez fanów gospodarzy. Czara goryczy przelała się w końcówce spotkania, kiedy to zawodnik ośmieszył golkipera Sevilli i skutecznie wykonał rzut karny w stylu Antonina Panenki, całkowicie przekreślając nadzieje Andaluzyjczyków na awans.

Hiszpańskie media błyskawicznie obiegło zdjęcie po bramce Ramosa. Hiszpan z rękami przy uszach podbiegł do radykalnych kibiców, czym doprowadził ich do jeszcze większej wściekłości:

Z trybun poleciała nawet plastikowa zakręcona butelka, która nieznacznie minęła zawodnika, a pośród buczenia i gwizdów było słychać hasła "Ramos zgiń".

- Nie jestem zwolennikiem sektora kibiców, który obrażał mnie i moją matkę od pierwszej minuty. Oni nie zasługują na żaden szacunek. Ich nie można utożsamiać z prawdziwymi fanami Sevilli. Chciałem to naprawić, ale niektórzy nie chcą mnie zrozumieć. W dniu, kiedy mnie pochowają, chcę, aby zrobili to z flagą Realu Madryt i flagą Sevilli - wyznał po meczu Sergio Ramos.

Co ciekawe, już w niedzielę Ramos wraz z Realem Madryt ponownie pojawi się na stadionie Sevilli, tym razem w ramach Primera Division. Na Sanchez Pizjaun dojdzie do spotkania wicelidera i lidera rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO Kolejne potknięcie Barcelony! Zobacz skrót meczu z Villarreal [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: