Jagiellonia Białystok pierwszy trening ma już za sobą. Na bocznym boisku ćwiczyła grupka zawodników wśród których dostrzec można było dwóch testowanych obcokrajowców. Macedończyk Aleksandar Damcevski i Francuz Smain Khoaali mają kilka dni, aby przekonać sztab szkoleniowy do swoich umiejętności.
Ruchy kadrowe nie są jednak w Białymstoku priorytetem. - Oczywiście szukamy wzmocnień, ale nie możemy wariować. Jesień pokazała, że mamy dobry zespół. Nie można tego zepsuć nieprzemyślanymi ruchami. Pozycja lidera wcale nie ułatwia transferów. Wszyscy myślą, że płacimy olbrzymie stawki, a my mamy zupełnie inną politykę. Stawiamy na szkolenie i promowanie piłkarzy. Nie wpompujemy w drużynę wielkich pieniędzy - powiedział trener Michał Probierz.
Żółto-czerwonych czeka teraz tydzień treningów na zmrożonych boiskach, a następnie wyjazd na zgrupowanie do Turcji.
Jagiellonia jest liderem Lotto Ekstraklasy i wiosną zamierza powalczyć o pierwsze w historii klubu mistrzostwo.
ZOBACZ WIDEO Nowe twarze i zapał do pracy - Legia wróciła do treningów (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}