W ostatnich miesiącach kibice "Kolejorza" zastanawiali się nad przyszłością Marcina Robaka, a co za tym szło - wyglądem formacji ataku klubu ze stolicy Wielkopolski. Kontrakt snajpera wygasnąć miał wraz z końcem trwającego sezonu, gracz ma jednak w umowę wpisaną klauzulę automatycznie przedłużającą ją o kolejne 12 miesięcy. Stać się to miało po rozegraniu konkretnej liczny meczów.
– Jeśli nie została już spełniona, to stanie się to lada moment – powiedział o klauzuli na łamach "Faktu" wiceprezes Lecha Poznań Piotr Rutkowski.
– Marcin przetrwał ciężki poprzedni sezon, kiedy miał problemy zdrowotne i nie grał przez pół roku. Wrócił i jestem przekonany, że wiosną powalczy o koronę króla strzelców – dodał Rutkowski.
Marcin Robak to po jesiennej części sezonu wicelider klasyfikacji strzelców ekstraklasy. Zawodnik Lecha ma na swoim koncie 10 bramek (tyle samo ma Konstantin Wassiljew z Jagiellonii Białystok). Na czele zestawienia jest Namanja Nikolić (12 trafień), reprezentant Węgier przed świętami odszedł jednak do Chicago Fire.
ZOBACZ WIDEO Błaszczykowski dla dzieci. "Nie szukam rozgłosu" (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}