Łukasz Piszczek, który wybiegł na boisko w "jedenastce", zasygnalizował sztabowi szkoleniowemu, że nie jest w stanie kontynuować występu na RheinEnergieStadion w Kolonii, choć po jego wcześniejszych poczynaniach nie było widać, iż doznał poważniejszego urazu.
Trener Thomas Tuchel w 27. minucie odesłał Piszczka do szatni i wprowadził w miejsce reprezentanta Polski Marca Bartrę. Chwilę później Borussia Dortmund straciła bramkę i po pierwszej połowie rywalizacji przegrywa 0:1.
31-letni defensor jest jednym z kluczowych zawodników BVB w bieżącym sezonie. Mecz z 1.FC Koeln był już 19. występem Piszczka, a wcześniej strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę. Ma pewne miejsce w podstawowym składzie.
Gdyby kontuzja Piszczka okazała się poważniejsza, w ostatnich tegorocznych spotkaniach Tuchel będzie mógł zastępować naszego rodaka Feliksem Passlackiem albo awaryjnie Matthiasem Ginterem, Marcem Bartrą bądź Erikiem Durmem.
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papieża