Lechia - Śląsk. Gdańszczanie chcą się podnieść po wpadce. Goście grają o zaufanie

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

W piątek, 9 grudnia Lechia Gdańsk po raz ostatni zagra przed własną publicznością w 2016 roku. Rywalem zespołu mającego tyle samo punktów co lider, będzie niezwykle nieobliczalny Śląsk Wrocław.

Lechia Gdańsk w tym sezonie gra znakomicie u siebie. Na dziewięć spotkań drużyna ze stolicy Pomorza wygrała siedmiokrotnie, raz zremisowała i raz przegrała. Zdobyła w Gdańsku 22 punkty. Śląsk we Wrocławiu uzbierał ich zaledwie osiem w dziesięciu spotkaniach. Wrocławianie na wyjazdach to jednak zupełnie inny zespół, jeden z najlepszych w całej lidze. Obie drużyny wciąż potrafią bardzo dobre mecze, czy połowy mieszać z wpadkami, o czym boleśnie gdańszczanie przekonali się przed tygodniem.

Piłkarze Lechii Gdańsk po ostatniej wysokiej porażce z Wisłą Kraków chcą się zrehabilitować. - Już tuż po spotkaniu rozmawiamy o tym, co zrobiliśmy źle i gdzie popełniliśmy błędy. Później zapominamy o tym spotkaniu, bo musimy się przygotować do kolejnego - powiedział Lukas Haraslin.

Piotr Nowak może narzekać na problemy zdrowotne kilku piłkarzy. Wciąż zdolni do gry nie są Mario Maloca i Bartłomiej Pawłowski. - Skutki ostatniego meczu odczuwa Steven Vitoria. Jest kilka przeziębień. Zdrowie jest ważniejsze niż to, co się będzie działo w najbliższych kolejkach - stwierdził trener, który może natomiast liczyć na Simeona Sławczewa, który wrócił do zdrowia.

Kibice Śląska Wrocław nie będą najlepiej wspominali ostatnich spotkań. Zespół ten przegrał bowiem z Lechem Poznań 0:3 i z Legią Warszawa 0:4. Ostatni remis z Pogonią Szczecin przy niemal pustych trybunach nie poprawił sytuacji wrocławian w tabeli. Przed piątkiem z czasem walczą Adam Kokoszka i Augusto. To dwie ważne osoby, zwłaszcza Polak, który rządzi w środku pola.

ZOBACZ WIDEO Prijović: Możemy pokonać każdego

Śląsk ma jednak swój pomysł na ten mecz. - Na pewno to czołowy rywal. Musimy się jak najlepiej do tego spotkania przygotować. Wiemy, że na pewno będzie to taki ciężki mecz, jak z Lechem czy Legią. Trzeba wyjść od początku skoncentrowanym, dobrze byłoby też szybko strzelić bramkę. Na pewno jedziemy tam wygrać - nie bronić się, nie po remis, tylko po trzy punkty, których bardzo potrzebujemy - stwierdził Kamil Dankowski.

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław / pt 09.12.2016 godz. 20:30

Przewidywane składy:

Lechia Gdańsk: Milinković-Savić - Wawrzyniak, Janicki, Nunes, Wojtkowiak, Chrapek, Sławczew, Peszko, Krasić, F.Paixao, M.Paixao.

Śląsk Wrocław: Kamenar - Zieliński, Celeban, Dwali, Dankowski, Grajciar, Stjepanović, Alvarinho, Morioka, Madej, Riera.

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Komentarze (0)