Choć trzy gole w meczu z Legią (8:4) strzelił Marco Reus, dwa dołożył Shinji Kagawa, to chyba największy udział w kreowaniu sytuacji pod bramką mistrzów Polski miał Gonzalo Castro. Pomocnik co chwilę posyłał znakomite podania w pole karne legionistów.
Druga linia Legii zupełnie nie mogła sobie poradzić z Niemcem. Po spotkaniu piłkarz przyznał, że gra ofensywna Borussii mogła się tego dnia podobać nawet największym sceptykom.
- W ofensywie spisywaliśmy się świetnie. Szkoda jedynie, że tak dobrze nie było w tyłach, bo straciliśmy aż cztery gole. Wynik 8:1 byłby zdecydowanie lepszy. Ale graliśmy w takim składzie po raz pierwszy, brakowało nam zgrania. Legia? W porównaniu do pierwszego meczu to zupełnie inny, lepszy zespół - podsumował Castro.
Na lewej stronie defensywy w zespole BVB pojawił się Felix Passlack. 18-latek popełnił kilka błędów w obronie, jednak w ofensywie grał znakomicie. W 81. minucie to on pokonał Radosława Cierzniaka strzałem głową.
- To było bardzo ciekawe spotkanie. Brakowało nam trochę zrozumienia, ale dobrze, że strzeliliśmy aż osiem bramek. Jestem bardzo zadowolony, że trener dał mi szansę gry od początku do końca - powiedział zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Aleksandar Prijović: To był styl Prijo
Swoją drogą to ile bramek niemiecki bramkarz wpuścił by gdyby n Czytaj całość