Na półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem sobotniego spotkania Barcelona zakomunikowała, że Lionel Messi nie będzie mógł wystąpić przeciwko Maladze ze względu na niestrawność i związane z nią wymioty.
- Messi musi czuć się fatalnie, by opuścić mecz. Oczywiście to nic poważnego, regeneruje organizm - mówił po spotkaniu trener Luis Enrique.
Faktycznie, problemy Argentyńczyka nie okazały się zbyt poważne, bo już w poniedziałek wziął udział w treningu Barcelony i szkoleniowiec Dumy Katalonii będzie mógł skorzystać z jego usług w środowym meczu 4. kolejki Ligi Mistrzów z Celtikiem.
Z Messim w składzie Barcelona ma większe szanse na zmazanie plamy z weekendu. 29-latek jest ostatnio w wybitnej dyspozycji. Odkąd w drugiej połowie października wrócił do zdrowia po urazie mięśnia uda, strzelił dziewięć goli i zaliczył cztery asysty w siedmiu występach dla Barcelony i reprezentacji Argentyny. A Celtic to zespół, z którym Messiemu gra się wyjątkowo dobrze: w pięciu dotychczasowych występach przeciwko The Bhoys Argentyńczyk strzelił sześć goli.
Przeciwko mistrzom Szkocji zagra też Luis Suarez, który w sobotę nie mógł wystąpić ze względu na kartki.
ZOBACZ WIDEO Wpadka Barcelony, czerwona kartka nie pomogła - skrót meczu FC Barcelona - Malaga [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]