Bellerin nie weźmie udziału w najbliższych meczach Arsenalu z powodu kontuzji stawu skokowego. Hiszpan dołączył do londyńskiego klubu w 2011 roku i rozegrał w jego barwach już ponad sto spotkań.
- W Barcelonie grałem jako skrzydłowy. W Arsenalu jeden ze skautów powiedział: "Ten chłopak będzie prawym obrońcą". Kiedy to usłyszałem byłem sfrustrowany, chciałem grać w ofensywie. Później zdałem sobie sprawę z tego, jak widziano moją rolę na tej pozycji - powiedział 21-letni zawodnik.
- Początki na nowej pozycji nie były łatwe, ale teraz już czuję się dobrze. Być może gdyby pozostał skrzydłowym, nie byłbym teraz tu, gdzie jestem - dodał.
W sobotę Arsenal bez kontuzjowanego Bellerina zagra na Old Trafford z Manchesterem United.
ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"