Wisła po 33 minutach gry prowadziła już 2:0 po dublecie Rafała Boguskiego, ale roztrwoniła tę przewagę. Tuż przed przerwą kontaktową bramkę dla Górnika zdobył Krzysztof Danielewicz, a w 59. minucie do wyrównania doprowadził Szymon Drewniak. Trzy minuty później zwycięskiego gola dla Białej Gwiazdy strzelił Boguski, który tym samym skompletował swój drugi hat-trick w karierze.
- Z punktu widzenia kibica mecz był interesujący. W pierwszej połowie spotkanie było pod naszą totalną kontrolę, ale przeciwnik złapał kontakt i zrobiło się trochę nerwowo, a potem straciliśmy gola na 2:2 i sytuacja wymknęła się nam spod kontroli - ocenia trener Wisły, Dariusz Wdowczyk.
- Rywala trzeba dobić, a nie pozwolić mu na powrót do gry, bo to się może różnie potoczyć. Na szczęście Rafał potrafił strzelić trzy gole i mieliśmy happy end. Cieszę się ze zdobycia trzech punktów. Rywal nie był łatwy, a nam ze względu na pozycję w tabeli trema jeszcze czasem plącze nogi - dodaje opiekun Białej Gwiazdy.
ZOBACZ WIDEO Radoslav Latal po Jagiellonii: Nie stworzyliśmy nawet jednej sytuacji (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}