MKS Kluczbork - GKS Katowice: przed przerwą raz, po przerwie drugi

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski  / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Katowice

Walczący o awans do Lotto Ekstraklasy GKS Katowice pewnie pokonał w Kluczborku miejscowy MKS 2:0. Gole dla gości zdobywali Paweł Mandrysz oraz Łukasz Zejdler.

GKS Katowice do Kluczborka przyjechał po pewne trzy punkty. Tak też przyjezdni rozpoczęli mecz. Po zawodnikach gości widać było piłkarską wyższość. Jednak bramki długo nie padały. W 5. minucie dla katowiczan powinien trafić Oliver Praznovsky, ale po wrzutce z rogu uderzył ponad bramką.

Gospodarze defensywę gości starali się rozerwać kontrując katowiczan. Jednak obrona GKS grała spokojnie, ale momentami miała sporo szczęścia. Dziury w defensywie GKS łatał Praznovsky, który kilka razy uratował zespół.

W 31. minucie szansę dla gości zmarnował Grzegorz Goncerz. Były król strzelców I ligi uderzył z woleja, ale minimalnie pomylił się. Skuteczniejszy był osiem minut późnej Paweł Mandrysz. Piłka znalazła się dziesięć metrów przed bramką gospodarzy, dopadł do niej wspomniany Mandrysz, który uderzył nie do obrony.

Drugą połowę doskonale mogli rozpocząć katowiczanie. Mandrysz dograł do Krzysztofa Wołkowicza, ale ten przestrzelił w dobrej sytuacji. W kolejnych minutach GKS oddał inicjatywę drużynie z Kluczborka i swoich szans zaczął szukać w kontrach. Z kolei MKS nie potrafił stworzyć zagrożenia pod bramką gości.

W 72. minucie GKS dobił rywala. Nieporozumienie obrony i bramkarza z zimną krwią wykorzystał Łukasz Zejdler. Stracona bramka podcięła skrzydła gospodarzom, którzy przestali wierzyć w dobry wynik. Jednak w doliczonym czasie MKS mógł złapać kontakt, ale Maciej Kowalczyk nie potrafił pokonać Mateusza Abramowicza.

MKS Kluczbork - GKS Katowice 0:2 (0:1)
0:1 - Mandrysz 39'
0:2 - Zejdler 72'

Składy:
MKS Kluczbork: 

Oskar Pogorzelec - Adam Orłowicz (20' Bartłomiej Olszewski), Łukasz Ganowicz, Bartosz Brodziński, Piotr Kwaśniewski - Patryk Gondek (67' Maciej Kowalczyk), Paweł Kubiak (82' Krystian Sanocki), Sebastian Deja, Tomasz Swędrowski, Kamil Nitkiewicz - Michał Kojder.
GKS Katowice:

Mateusz Abramowicz - Alan Czerwiński, Mateusz Kamiński, Oliver Praznovsky (85' Paweł Szołtys), Dawid Abramowicz - Tomasz Foszmańczyk, Bartłomiej Kalinkowski (79' Sławomir Duda), Łukasz Zejdler, Krzysztof Wołkowicz (75' Damian Garbacik), Paweł Mandrysz - Grzegorz Goncerz.
 
Żółte kartki: Kwaśniewski, Ganowicz (MKS) oraz Czerwiński, Wołkowicz, Kamiński (GKS).
Sędzia:

Jacek Małyszek (Lublin).

ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Trochę szkoda mi Wojciechowskiego... (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: