W szeregach Starej Damy wszyscy są przekonani, że Juve stać na wywalczenie awansu do ćwierćfinału Champions League, chociaż zarówno piłkarze, jak i trener Bianconerich zdają sobie sprawę z tego, że klub czeka trudne zadanie.
Gianluigi Buffon ma nadzieję, że Juventus zagra przeciwko Chelsea tak, jak w swoich najlepszych pojedynkach w Lidze Mistrzów, a wówczas biało-czarni nie powinni mieć problemów z wywalczeniem awansu.
- Przeciwko Chelsea musimy zagrać tak, jak w naszych najlepszych meczach w Lidze Mistrzów. Nie boimy się rywala, jesteśmy w stanie awansować - stwierdził.
- Derby Turynu? Jesteśmy zadowoleni z naszej postawy w tym spotkaniu. Cieszę się, że dostarczyliśmy naszym fanom radość - dodał.
Kapitan Alessandro Del Piero liczy nie tylko na awans, ale i na sukces, na który gracze Starej Damy czekają już od kilku sezonów.
- Wszyscy czekamy na sukces w ostatnich latach. Brakuje tego nam piłkarzom i ciężko pracujemy, aby odnosić sukcesy Na taki mecz, jak ten na pewno nie zabraknie nam energii. To spotkanie z Chelsea jest dla nas niezwykle ważne, chcemy wygrać dla naszych kibiców. Fundamentem może być atmosfera - stwierdził.
- Każdy mecz w Lidze Mistrzów jest bardzo trudny, dlatego też nie obiecuję pięknego widowiska. Wynik z pierwszego starcia nie jest dla nas pomyślny, ale nie jesteśmy rozczarowani, teraz musimy strzelić gola i awansować dalej. Chcemy zagrać perfekcyjnie, zarówno od strony technicznej, jak i taktycznej. Zagramy z sercem, entuzjazmem, chcemy zwyciężyć i grać dalej - dodał.
- Tak, w tamtym starciu zagraliśmy perfekcyjnie. Także teraz chcemy zagrać z takim zdeterminowaniem. Nasza chęć gry na własnym terenie jest naszą siłą i ten klimat będzie fundamentalny - zakończył.
Trener Claudio Ranieri jest zadowolony z postawy swoich piłkarzy z pierwszego meczu, ale wie, że teraz Juve musi nie tylko dobrze zagrać, ale przede wszystkim odnotować korzystny rezultat.
- Pierwszy mecz z Chelsea? Jestem zadowolony, ponieważ rozegraliśmy wówczas dobry mecz, co pokazaliśmy na boisku. Juventus tworzy historię zarówno włoskiej, jak i europejskiej piłki. Ta drużyna zawsze daje z siebie wszystko. Także i tym razem pokażemy, że stać nas na zaprezentowanie naszych walorów - powiedział.
- Porażka w Pucharze Włoch z Lazio? Każde rozgrywki są inne, teraz myślimy tylko o Lidze Mistrzów. Teraz rzucamy wszystkie nasze siły na arenę międzynarodową, to jest piękne i dodatkowo nas pobudza. Bez wątpienia pozostałe rozgrywki nie dostarczają nam takich emocji, jak te - kontynuował.
- Jak zagra Chelsea? Hiddink ma swoją wizję futbolu i sądzę, że zagra ustawieniem 4-3-3. Jego zespół potrzebował zmian i odkąd on go objął, powrócił do wysokiej formy. Chelsea jest dobrze funkcjonującą maszyną, która ma sporo pieniędzy - zakończył.
Szkoleniowiec Guus Hiddink zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie to Chelsea znajduje się w lepszej sytuacji, ale przestrzega swoich podopiecznych przed zbyt głębokim cofnięciem się do obrony.
- Jesteśmy w lepszej sytuacji od naszego przeciwnika, bo mamy jednobramkową zaliczkę z pierwszego meczu, ale koncentrowanie się tylko na obronie byłoby błędem. To jest druga połowa, nie gramy od początku, ale nie będziemy ryzykować. Jeśli tylko nadarzy się taka okazja, to zaatakujemy Mam nadzieje, że zagramy równie dobrze, jak na Stamford Bridge - stwierdził.
- Essien? Bardzo długo nie grał i trudno mu będzie wejść w rytm meczu. Nie sądzę, aby był gotowy, aby zagrać od pierwszej minuty. Przeciwko Coventry wystąpił, ale nadal nie jest w pełni sił. Carvalho? Już czuje się dobrze, jednak nadal nie jest w optymalnej dyspozycji. Anelka? Dopiero co wznowił treningi, dopiero ocenimy jego kondycję. Podobnie jest w sytuacji Deco - dodał.
- To niewątpliwie będzie równie trudny mecz, jak ten pierwszy. Będziemy grać w tym rytmie przez kolejnych 90 minut, a być może także w dogrywce. Po tym, jak strzeliliśmy gola, Juventus pokazał wszystkie swoje walory i zrobi to także w rewanżu. Nie jest łatwo grać pierwszy mecz u siebie, ponieważ drużyna przestaje atakować po 1:0 lub 2:0. Jesteśmy jednak zadowoleni z tamtego występu, zdobyty przez nas gol jest niezwykle ważny. Czekają nas jeszcze trudne chwile, ale chcemy awansować. Chelsea chce pokazać, że jest w optymalnej formie i cały czas może się polepszać - zakończył.
W szeregach Chelsea do gry wraca Michael Essien, Riccardo Carvalho, Deco i Nicolas Anelka. Juventus natomiast na brak problemów narzekać nie może. Co prawda w pełni sił jest już Zdenek Grygera, ale do dyspozycji Claudio Ranieriego nie będą: Mohamed Sissoko, Mauro Camoranesi, Marco Marchionni, Cristiano Zanetti, Paolo De Ceglie, Nicola Legrottaglie, Antonio Chimenti i Jorge Andrade.
Juventus Turyn - Chelsea Londyn / wt, 10.03.2009 godz. 20:45
Kadra Juventusu Turyn: Buffon, Chiellini, Mellberg, Zebina, Salihamidzić, Amauri, Iaquinta, Del Piero, Nedved, Manninger, Knezević, Trezeguet, Poulsen, Marchisio, Giovinco, Grygera, Molinaro, Tiago, Ariaudo.
Przewidywane składy:
Juventus: Buffon, Grygera, Mellberg, Chiellini, Molinaro, Salihamidzić, Marchisio, Tiago, Nedved, Trezeguet, Del Piero.
Chelsea: Cech, A Cole, Carvalho, Terry, Bosingwa, Mikel, Lampard, Ballack, Essien, Kalou, Drogba.
Sędzia: Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania).