Marcin Kaczmarek: Musimy iść w tym kierunku

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

- Po stracie gola w drugiej połowie nasza gra się rozsypała - mówi po meczu 12. kolejki Lotto Ekstraklasy z Cracovią (0:1) trener Wisły Płock, Marcin Kaczmarek.

Nafciarze byli jedynie tłem dla Cracovii, a porażka tylko jedną bramką to zasługa Seweryna Kiełpina, który wykonał kilka świetnych interwencji na linii. Mimo to trener Wisły, Marcin Kaczmarek po końcowym gwizdku szukał pozytywów w grze swojego zespołu i znalazł je w udanej neutralizacji siły ofensywnej Pasów w I połowie.

- Zacznę od tego, że możemy być zadowoleni z gry w pierwszej połowie. Byliśmy konsekwentni w realizacji tego, co założyliśmy sobie przed meczem. Po stracie gola w drugiej połowie nasza gra się rozsypała. Musimy przełknąć gorycz porażki i przygotować się do ważnego meczu z Górnikiem Łęczna - mówi Kaczmarek.

Pasy były zespołem dominującym przez całe spotkanie, ale w II połowie krakowianie zagrali zdecydowanie lepiej niż przed przerwą. Wtedy już Nafciarze nie byli w stanie przeciwstawić się gospodarzom.

- Musiałem się tego spodziewać. Cracovia jak na warunki polskiej ekstraklasy ma bardzo dobrych piłkarzy i byłoby dziwne, gdyby na swoim stadionie nie próbowała zmienić czegoś, co nie funkcjonowało dobrze. To zespół z dużym potencjałem, który wrócił na właściwe tory, więc tym bardziej żałujemy, że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji w pierwszej połowie. Były momenty dobrej gry, więc musimy iść tą drogą. Musimy być konsekwentni w działaniu - komentuje Kaczmarek.

Beniaminek z Płocka w trzech ostatnich meczach zdobył tylko jeden punkt, a po piątkowym spotkaniu dał się wyprzedzić Cracovii w tabeli Lotto Ekstraklasy.

FC Barcelona – Deportivo La Coruña NA ŻYWO w sobotę o 16:10 w Eleven! Oglądaj na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Krychowiak: za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o stylu

Komentarze (0)