Francja - Bułgaria: wicemistrzowie Europy jak taran, rywale bez szans

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PAP/EPA/IAN LANGSDON
PAP/EPA / PAP/EPA/IAN LANGSDON
zdjęcie autora artykułu

Nie było niespodzianki w starciu Francji z Bułgarią. Gospodarze zaczęli wprawdzie od utraty bramki, ale w przekroju 90 minut byli o klasę lepsi i zwyciężyli aż 4:1. To dla nich pierwszy triumf w eliminacjach MŚ 2018.

Trójkolorowi - podrażnieni inauguracyjnym remisem z Białorusią (0:0) - rzucili się na rywala od pierwszych minut, lecz zanim zaczęli swój festiwal, przeżyli niemały szok. W 6. minucie mieliśmy bowiem sensację. Bacary Sagna sfaulował w polu karnym Georgija Milanowa, a jedenastkę wykorzystał płaskim strzałem Michaił Aleksandrow, którego na co dzień możemy oglądać w Lotto Ekstraklasie w barwach Legii Warszawa.

To było jednak wszystko co pokazała w ofensywie ekipa Petara Hubczewa. W obronie też spisywała się bardzo słabo i choć wicemistrzowie Europy wcale nie przypuścili szaleńczego szturmu, to odrobienie przez nich strat było tylko kwestią czasu. Dopięli swego stosunkowo szybko, bo w 26. minucie mieliśmy już wynik 2:1. Najpierw Sagna zrehabilitował się za faul przy rzucie karnym i obsłużył idealnym dośrodkowaniem Kevina Gameiro, a ten pokonał Władisława Stojanowa uderzeniem głową, chwilę później natomiast dośrodkowanie Dimitriego Payeta w światło bramki przerodziło się w strzał i golkiper Bułgarów skapitulował po raz drugi.

Francuzi mogli więc odetchnąć, bo szybko wyszli z tarapatów. Trudno było jednak liczyć na inny scenariusz, gdyż przeciwnik grał przeraźliwie słabo. Najlepszym dowodem było zdarzenie z 38. minuty, gdy Dimitar Pirgow sprezentował drużynie Didiera Deschampsa trzeciego gola. To był szkolny błąd, naiwne zagranie wszerz boiska, po którym piłkę przejął Antoine Griezmann i pokonał Stojanowa płaskim uderzeniem.

Taki sam obraz gry oglądaliśmy po przerwie i wynik poprawił jeszcze Gameiro, pakując piłkę do siatki po dograniu Griezmanna. Wicemistrzowie Europy triumfowali 4:1 i są teraz wiceliderem grupy A, ustępując Holandii mniejszą liczbą zdobytych bramek.

Francja - Bułgaria 4:1 (3:1) 0:1 - Michaił Aleksandrow (k.) 6' 1:1 - Kevin Gameiro 23' 2:1 - Dimitri Payet 26' 3:1 - Antoine Griezmann 38' 4:1 - Kevin Gameiro 59'

Składy:

Francja: Hugo Lloris - Bacary Sagna (27' Djibril Sidibe), Raphael Varane, Laurent Koscielny, Layvin Kurzawa, Paul Pogba, Blaise Matuidi, Moussa Sissoko, Antoine Griezmann (83' Nabil Fekir), Dimitri Payet, Kevin Gameiro (72' Andre-Pierre Gignac).

Bułgaria: Władisław Stojanow - Strahił Popow, Aleksandar Aleksandrow, Dimitar Pirgow, Żiwko Milanow, Georgij Milanow, Swietosław Djakow, Georgij Kostadinow, Michaił Aleksandrow (76' Todor Nedelew), Marcelinho (62' Dimitar Rangelow), Iwelin Popow (68' Aleksandar Tonev).

Sędzia: Luca Banti (Włochy).

Tabela grupy A:

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
10
7
2
1
18:6
23
2
10
6
1
3
26:9
19
3
10
6
1
3
21:12
19
4
10
4
1
5
14:19
13
5
10
1
3
6
8:26
6
6
10
1
2
7
6:21
5

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"

Źródło artykułu: