Michał Pazdan był jednym z najlepszych piłkarzy reprezentacji Polski w tegorocznych finałach mistrzostw Europy i murowanym kandydatem do gry w środku obrony także w eliminacjach do mistrzostw świata. Plany pokrzyżowały jednak kontuzje.
Najpierw obrońca Legii Warszawa nie zagrał we wrześniowym spotkaniu z Kazachstanem. Jego miejsce zajął Bartosz Salamon i nie spisał się najlepiej, a Biało-Czerwoni tylko zremisowali w Astanie 2:2, tracąc punkty już w pierwszej kolejce el. do MŚ.
Teraz drużynę Adama Nawałki czeka niezwykle istotne spotkanie z Danią, a Pazdan znów ma problemy ze zdrowiem. We wrześniu z gry wyeliminowały go sprawy przeciążeniowe, teraz piłkarzowi doskwiera uraz barku i jego występ w sobotę stoi pod dużym znakiem zapytania.
Dziennikarze i kibice przewidywali, że jeśli jego sytuacja się nie poprawi, to w podstawowym składzie znajdzie się ktoś z dwójki: Igor Lewczuk - Paweł Dawidowicz. Większe szanse dawano temu pierwszemu, który bardzo dobrze wprowadził się do drużyny Girondins Bordeaux.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kapustka: to był dla mnie duży szok, ciężko mi było w to uwierzyć
Jak jednak informuje "Przegląd Sportowy", Nawałce bliżej do postawienia na Thiago Cionka. Według selekcjonera Lewczuk czułby się zdecydowanie lepiej grając bliżej prawej strony, na miejscu Glika. Z kolei Dawidowicz nie ma doświadczenia w grze na wysokim europejskim poziomie.
A Cionek, którego powołania do kadry są zawsze kwestionowane, jest w tym sezonie podstawowym obrońcą Palermo. I choć Sycylijczycy spisują się słabo, to akurat Cionek otrzymuje za swoje występy wysokie oceny. W statystycznym portalu whoscored.com tylko trzej gracze Palermo mają od niego lepszą średnią not.
W porównaniu do ostatniego spotkania w Astanie zmiana ma także nastąpić na lewej stronie obrony, gdzie miejsce Macieja Rybusa zajmie najprawdopodobniej Artur Jędrzejczyk.