Kwota odstępnego zapisana w kontrakcie Gelsona to 60 milionów euro. Pochodzący z Wysp Zielonego Przylądka zawodnik wkrótce ma jednak podpisać nową umowę i dostać podwyżkę - obecnie zarabia stosunkowo niewiele, 120 tysięcy euro rocznie.
Real ma obserwować Portugalczyka już od dłuższego czasu, ale w pozyskaniu go może mu przeszkodzić nałożony przez FIFA zakaz transferowy. Z kolei zainteresowanie ze strony Barcelona potwierdził dyrektor sportowy klubu, Ariedo Braida.
- Obserwujemy Gelsona Martinsa, to bardzo utalentowany młody człowiek. Będziemy śledzić jego postępy. Przyglądamy się kilku zawodnikom występujących w różnych krajach i nie mogę zaprzeczyć, że Gelson jest jednym z nich - powiedział Braida w rozmowie z dziennikiem "Record".
Dyrektor sportowy Barcelony dodał, że do ewentualnego transferu młodego pomocnika do Barcelony jeszcze daleka droga. - Nie rozmawialiśmy jeszcze z jego przedstawicielami. Na razie to tylko obserwacja - zaznaczył.
21-latek ze Sportingu przez serwis transfermarkt.de jest obecnie wyceniany na 6 milionów euro, jednak jeśli odejdzie z klubu, to z pewnością za zdecydowanie większe pieniądze.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjna porażka Barcelony. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]