Bundesliga: słaba sobota Polaków

PAP/EPA / PETER KNEFFEL
PAP/EPA / PETER KNEFFEL

Sobota z pewnością nie była najlepszym dniem dla polskich piłkarzy występujących w Bundeslidze. Ich gra nie została oceniona zbyt dobrze.

Robert Lewandowski zagrał bardzo słabo, brakowało mu ruchliwości, nie stwarzał sobie zbyt wielu okazji, co nie mogło umknąć niemieckiej prasie. Dziennik "Bild" przyznał mu notę 5, co w skali od 1-6 oznacza prawie najgorszą ocenę. Nieco bardziej wyrozumiały po remisie z 1.FC Koeln (1:1) był monachijski "Abendzeitung", który dał "Lewemu" czwórkę. Najlepiej występ Roberta zrecenzował serwis Spox.com (3,5).

W kolońskiej ekipie występuje natomiast Paweł Olkowski. Niestety, były zawodnik Górnika Zabrze nie podniósł się z ławki. To samo dotyczy drugiego bramkarza SC Freiburg, Rafała Gikiewicza. Beniaminek pokonał Eintracht Frankfurt 1:0.

Wśród rezerwowych spotkanie FC Ingolstadt 04 - TSG 1899 Hoffenheim rozpoczął także Eugen Polanski. Polski pomocnik wszedł na murawę w 69. minucie. Wieśniacy wygrali 2:1, a za występ Polanski otrzymał czwórkę (według "Bilda").

Jeśli zaś chodzi o sobotni hit Bundesligi, Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund, 90 minut zagrał Łukasz Piszczek. Jego noty to 5 ("Bild") i 4 ("der Westen"). Wicemistrzowie Niemiec przegrali 0:2.

Z tak słabymi ocenami dla "Piszcza" się nie zgadzamy. Jeśli ktoś był jasnym punktem Borussii, to właśnie on. Reprezentant Polski próbował akcji prawym skrzydłem, dał kilka dobrych dośrodkowań, lecz jego kolegom zabrakło skuteczności.

ZOBACZ WIDEO Magiera o karze od UEFA: I tak nie mamy na to wpływu...

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: