W zeszłym sezonie Leicester City sprawił olbrzymią niespodziankę, sięgając po Mistrzostwo Anglii. Nikt na nich nie stawiał, a jednak stało się. Liga Mistrzów to jednak wyższy poziom. - Żeby wygrać Ligę Mistrzów, musimy napisać kolejną bajkę - mówił przed debiutem w elitarnych rozgrywkach trener Claudio Ranieri. Pierwsze wersy zostały już napisane. Na Jan Breydel Stadion w Brugii jego zespół, niczym stary wyjadacz, wypunktował Club Brugge.
Po pierwszej połowie było 0:2. Oba gole zdobyli skrzydłowi. Najpierw po dalekim wyrzucie piłki z autu i nieporozumieniu obrońcy z bramkarzem, piłkę z kilku metrów, wpakował do sieci Marc Albrighton. Drugiego gola zapisał na swoje konto Riyad Mahrez. Po faulu na Jamie Vardy'm, Algierczyk soczyście uderzył z 22 metrów w górny róg. Butelle, mimo iż bardzo się starał, nie sięgnął piłki.
Gospodarze ani przez moment nie zbliżyli się do Lisów. Co prawda kilka szans zmarnował Jose Izquierdo, ale pojedyncze zrywy nie wystarczyły, na dobrze zorganizowanych Anglików. Ci z kolei wykazali się cierpliwością i w 61. minucie Mahrez pewnie strzelił z 11. metrów, ustalając wynik.
Polacy byli jedynie obserwatorami. Marcin Wasilewski przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych, a Bartosz Kapustka nie znalazł się nawet w meczowej kadrze.
Club Brugge - Leicester City 0:3 (0:2)
0:1 - Marc Albrighton 5'
0:2 - Riyad Mahrez 29'
0:3 - Riyad Mahrez (k.) 61'
Składy:
Club Brugge: Ludovic Butelle - Ricardo van Rhijn, Bjorn Engels (53' Benoit Poulain), Stefano Denswil, Laurens De Bock, Ruud Vormer, Timmy Simons, Tomas Pina, Hans Vanaken, Abdoulay Diaby (63' Jelle Vossen), Jose Izquierdo (78' Felipe Gedoz).
Leicester City: Kasper Schmeichel - Luis Hernandez, Wes Morgan, Robert Huth, Christian Fuchs, Marc Albrighton, Danny Drinkwater, Daniel Amartey, Riyad Mahrez (81' Demarai Gray), Islam Slimani (62' Leonardo Ulloa), Jamie Vardy (70' Ahmed Musa).
Żółte kartki: Simons, Engels, Butelle, Vormer (Brugge) oraz Slimani, Ulloa (Leicester).
Sędzia: Tasos Sidiropoulos (Grecja).
W drugim spotkaniu grupy G walczono o punkty na Estadio do Dragao. Miejscowe FC Porto uchodziło za faworyta w starciu z Mistrzem Danii. FC Kopenhaga walczyła dzielnie i mimo czerwonej kartki w drugiej połowie wywiozła punkt z trudnego terenu.
FC Porto - FC Kopenhaga 1:1 (1:0)
1:0 - Otavinho 13'
1:1 - Andreas Cornelius 52'
Czerwona kartka: Jan Gregus 67' (Kopenhaga) - za drugą żółtą.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Leicester City | 6 | 4 | 1 | 1 | 7:6 | 13 |
2 | FC Porto | 6 | 3 | 2 | 1 | 9:3 | 11 |
3 | FC Kopenhaga | 6 | 2 | 3 | 1 | 7:2 | 9 |
4 | Club Brugge | 6 | 0 | 0 | 6 | 2:14 | 0 |
ZOBACZ WIDEO Bogusław Leśnodorski o transferach: Tanio nie było, ale... (źródło TVP)
{"id":"","title":""}