"Wydawał się lekko wystraszony, gdy przegrał pojedynek z Wardem podczas rzutu rożnego, ale był w szczytowej formie. Jego znakomite interwencje po strzałach Marney'a i Vokesa pomogły w zwycięstwie" - napisali dziennikarze portalu "Wales Online", którzy przyznali naszemu rodakowi notę 8 (skala 1-10). Była to najwyższa ocena spośród wszystkich piłkarzy Swansea. Tak dobrze wypadł tylko jeden klubowy kolega Fabiańskiego, Fernando Llorente.
Z kolei serwis statystyczny "WhoScored.com" ocenił "Fabiana" na 7.9. Identyczną notę otrzymał Kyle Naughton. Lepszy był jedynie strzelec gola, Leroy Fer (8.7).
Słabiej Polak wypadł zdaniem dziennikarzy "Daily Mail". Brytyjskie medium wystawiło reprezentantowi Polski 6.5. W porównaniu z innymi graczami Swansea City, była to nota średnia.
Dla Łukasza Fabiańskiego sobotnie spotkanie było meczem numer 76 w barwach walijskiego zespołu. Nasz rodak zachował czyste konto 23. raz.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": fawele - ciemna strona cudownego miasta (źródło TVP)
{"id":"","title":""}