Liga rosyjska startuje tylko z dwoma Polakami. Artur Jędrzejczyk znów będzie filarem FK Krasnodar?

Newspix / Łukasz Grochala/Cyfrasport / Na zdjęciu: Artur Jędrzejczyk
Newspix / Łukasz Grochala/Cyfrasport / Na zdjęciu: Artur Jędrzejczyk

Janusz Gol oraz Artur Jędrzejczyk rozpoczynają sezon 2016/2017 w Rosji. Kluby na rynku transferowym jak do tej pory wykazały niewielką aktywność, nie licząc Rubinu Kazań.

W kadrach 16 zespołu Premier Ligi spośród cudzoziemców tradycyjnie najwięcej jest Brazylijczyków - aż 18. W Rosji grać będzie także 10 Serbów, 9 Białorusinów oraz 8 Ukraińców. Polska plasuje się na odległym miejscu z zaledwie dwoma zawodnikami: Januszem Golem z Amkara Perm oraz Arturem Jędrzejczykiem z FK Krasnodar.

Gol reprezentuje ligowego średniaka już od trzech lat i na brak występów nie może narzekać. Dotąd zagrał dla Amkara 82 razy i strzelił 5 goli. Także tym razem powinien mieć miejsce w składzie, ponieważ działacze z Permu nie dokonali istotnych wzmocnień.

Jędrzejczyk powraca do Rosji po półrocznej przerwie na wypożyczenie do Legii Warszawa oraz udanym występie na Euro 2016. W dwóch pierwszych sezonach był filarem FK Krasnodar, ale po kontuzji i bezpośrednio przed odejściem z FK Krasnodar rzadko grał w "jedenastce". Teraz znów powinien być silnym punktem teamu Olega Kononowa. W pierwszym oficjalnym występie jego drużyny w sezonie - 3:0 z Birkirkara FC w eliminacjach Ligi Europy - rozegrał pełne 90 minut.

W Rosji nie będą już występować Maciej Rybus i najprawdopodobniej Marcin Komorowski. Pierwszy przeniósł się z Tereka Grozny do Olympique Lyon, drugi opuścił czeczeński zespół po wygaśnięciu umowy.

ZOBACZ WIDEO Kapustka potwierdza: zagram w Leicester City (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Na potęgę latem zbroił się Rubin Kazań, który pozyskał m.in. Maxime'a Lestienne'a, Carlosa Zambrano, Samu Garcię i Alexa Songa. Broniące tytułu CSKA Moskwa raczej się nie wzmacniało, za to straciło Ahmeda Musę (za 19,5 mln euro do Leicester City). Z kolei Zenit Sankt Petersburg nie zdołał zatrzymać Hulka, który za ponad 50 mln euro powędrował do chińskiego Szanghaj SIGP.

Najdroższym nabytkiem rosyjskich klubów jest jak dotąd Brazylijczyk Fernando, który z Sampdorii Genua przeniósł się za 12,5 mln euro do Spartaka Moskwa.

Komentarze (0)