Imię i nazwisko: Łukasz Janoszka
Wiek: 21 lat
Klub: Ruch Chorzów
Pozycja na boisku: napastnik
W dzieciństwie chciałem być...
- Od samego początku marzyłem o tym, by grać w piłkę. Chciałem zostać piłkarzem. Od zawsze ciągnęło mnie do futbolu.
Gdybym nie był piłkarzem, byłbym...
- Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, bo po prostu nie wyobrażam sobie, bym mógł robić coś innego w życiu niż grać w piłkę.
Klub, w którym chciałbym zagrać...
- Od zawsze kibicowałem Barcelonie i myślę, że to właśnie w tym klubie chciałbym kiedyś zagrać. Lubię styl gry, jaki Barcelona prezentuje, zawodników, którzy tam występują.
Gdybym miał trzy życzenia do złotej rybki...
- Na takie pytanie przygotowany nie byłem (śmiech). Chciałbym osiągać z Ruchem Chorzów jak najlepsze wyniki, w niedalekiej przyszłości sięgnąć z tym klubem po mistrzostwo Polski. Drugie: żeby zdrowie dopisywało, bo ono jest najważniejsze. Trzecie: być szczęśliwym w życiu.
Sędzia polski czy zagraniczny?
- Myślę, że jednak zagraniczny. Aczkolwiek w Polsce też jest kilku arbitrów, którzy prezentują dobry poziom i nadają się do sędziowania, więc polski w sumie też może być.
Trener wymagający czy wyluzowany?
- Najlepiej, żeby łączył obie te cechy. Jeżeli chodzi o treningi, lepiej, żeby był bardziej wymagający. Poza nimi powinno się jednak dać z nim porozmawiać. Trener powinien mieć dobry kontakt z drużyną.
Najdziwniejsze pytanie, które mi zadano...
- Chyba usłyszałem takie dzisiaj, to o życzeniach do złotej rybki (śmiech). Było na pewno bardzo zaskakujące i kompletnie nie byłem na takie przygotowany.
Najbardziej denerwuje mnie...
- Nie lubię takich sytuacji, kiedy muszę upominać się o swoje.
Najbardziej szalona rzecz, jaką w życiu zrobiłem...
- Myślę, że jeszcze takiej nie było. Wszystko przede mną.
Liga angielska, liga hiszpańska czy liga włoska?
- Zdecydowanie liga hiszpańska. W lidze angielskiej trzeba być twardym, fizycznym zawodnikiem. Włoska kompletnie mi się nie podoba. Nie odpowiada mi preferowany tam styl. Za dużo tam taktyki i dyscypliny. W lidze hiszpańskiej grają piłkarze najlepiej wyszkoleni technicznie.
Adam Małysz czy Robert Kubica?
- Robert Kubica. Może nie jestem miłośnikiem Formuły 1, ale zdecydowanie bardziej lubię szybką jazdę samochodem niż długie loty w powietrzu.
Gadu gadu czy skype?
- Zdecydowanie gadu gadu. Najlepsze są rozmowy na żywo, ale przez Internet wolę kontaktować się z ludźmi pisząc, a nie prowadząc rozmowę głosową.
Kolczyk czy tatuaż?
- Wybieram kolczyk. Nie podobają mi się tatuaże. Nie lubię tego typu zdobień na skórze.
Gazeta czy portal internetowy?
- Treści i tu i tu są podobne, ale ja dużo czasu spędzam w sieci i częściej czytam wiadomości zamieszczane na portalach internetowych niż te z gazety.