- Z sytuacji, która jest obecnie w klubie oczywiście się nie cieszę, ale mi może ona dać możliwość spędzenia dodatkowych minut na boisku - przyznał Robert Gumny.
Opinie w kwestii wprowadzania nowych graczy są różne. Niektórzy obserwatorzy twierdzą, że łatwiej dzieje się to wówczas, gdy drużynie dobrze idzie. Co natomiast sądzi jeden z samych zainteresowanych? - Myślę, że ten sezon jest łatwiejszy dla młodego zawodnika niż poprzedni, w którym drużyna wywalczyła mistrzostwo Polski - uważa 17-latek.
Co ciekawe, Gumny swojej przygody ze sportem wcale nie zaczynał od piłki nożnej. Podobnie jak brat Mikołaj, trenował hokej na trawie. - Ta dyscyplina mi się jednak nie spodobała, zresztą zawsze musiałem grać ze starszymi zawodnikami. Przeniosłem się do piłki, tam już na pierwszym turnieju zostałem najlepszym zawodnikiem i dlatego postanowiłem pójść właśnie w tym kierunku - dodał.
Gumny ma za sobą debiut w Ekstraklasie. Zaliczył go 19 marca w końcówce meczu z Legią Warszawa (0:2). W niedzielę rozegrał też kilka minut w pojedynku z Cracovią (0:2). Niewykluczone, że w środę - już w dłuższym wymiarze - wystąpi przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Głośny transfer i w końcu wielki mecz. Gwiazda Legii Warszawa chwalona