Schalke 04 zdecydowane na zmianę trenera. Za wymarzonego kandydata musi sporo zapłacić

Według niemieckich mediów, jest już praktycznie przesądzone, że Andre Breitenreiter po zakończeniu sezonu opuści przeżywające kryzys Schalke 04 Gelsenkirchen. Klub pracuje nad pozyskaniem jego następcy.

Schalke 04 Gelsenkirchen jak zawodziło, tak zawodzi. W sobotę beznadziejnie wypadło na Allianz Arena w Monachium, gdzie przegrało 0:3. Był to kolejny dowód słabości dosyć silnego kadrowo zespołu pod wodzą Andre Breitenreitera. Choć o rozczarowujące wyniki trenera trudno obwiniać, skoro jego poprzednik Roberto Di Matteo również wcale nie osiągał lepszych.

W każdym razie za zmianą szkoleniowca optuje prezydent Clemens Toennies. Murem za Breitenreiterem stoi Horst Heldt, ale dyrektor sportowy po zakończeniu sezonu odchodzi jednak z klubu, a zastąpi go pozyskany przez Toenniesa z 1.FSV Mainz Christian Heidel. To przesądza los szkoleniowca, który na Veltins-Arena pracuje od połowy 2015 roku.

Wymarzonym trenerem sterników Schalke jest Markus Weinzierl - 41-latek, który od początku sezonu 2012/2013 z powodzeniem trenuje FC Augsburg. Jak informuje "Kicker", klub z Bawarii zgadza się na odejście swojego szkoleniowca, ale pod warunkiem zapłacenia przez chętnego kwoty odstępnego, wahającej się od 3 do 5 mln euro. To spory wydatek nawet dla Schalke.

Jeśli nie Weinzierl, to być może Ralph Hasenhuettl. Trener FC Ingolstadt 04 zrobił sobie świetną reklamę w Niemczech dzięki nadspodziewanie dobrym wynikom beniaminka Bundesligi. Jego pozyskaniem zainteresowany jest również zmierzający po awans II-ligowy RB Lipsk.

Zobacz wideo: Urodziny Fabiańskiego i Szczęsnego

Komentarze (0)