Problemy z bramkami samobójczymi VfB Stuttgart zaczęły się od Adama Hlouska, który obecnie jest już graczem warszawskiej Legii. To on jako pierwszy pokonał Przemysława Tytonia, a później w jego ślady poszli Christian Gentner, Kevin Grosskreutz oraz dwukrotnie Georg Niedermeier.
Niechlubny rekord nie jest wyłącznie udziałem Tytonia, ponieważ jeden z "samobójów" miał miejsce, kiedy między słupkami stał Odisseas Vlachodimos. Młodego golkipera w spotkaniu z FC Augsburg pokonał Timo Baumgartl.
Stuttgartczycy już pobili rekord, a do końca sezonu rozegrają jeszcze pięć spotkań. Muszą więc pilnować się, by swojego wyczynu nie wyśrubować. Walczą także o to, by nie zakończyć sezonu z największą liczbą straconych goli - obecnie z 59 bramkami zajmują ostatnie miejsce ex aequo z Werderem Brema. O pozostanie w elicie nie muszą jednak drżeć, bo nad pozycją barażową mają 5 punktów przewagi.
Gole samobójcze VfB Stuttgart w trwającym sezonie:
Rywal i wynik | Strzelec | Bramkarz |
---|---|---|
vs Eintracht Frankfurt (1:4) | Adam Hlousek | Przemysław Tytoń |
vs Borussia M'gladbach (1:3) | Christian Gentner | Przemysław Tytoń |
vs FC Augsburg (0:4) | Timo Baumgartl | Odisseas Vlachodimos |
vs Borussia Dortmund (1:4) | Georg Niedemeier | Przemysław Tytoń |
vs Borussia M'gladbach (0:4) | Kevin Grosskreutz | Przemysław Tytoń |
vs Bayern Monachium (1:3) | Georg Niedermeier | Przemysław Tytoń |
Zobacz wideo: Trykot z San Diego i puchar od Bodo. Wystawa na stulecie Legii
{"id":"","title":""}