Polacy Finlandię pokonali aż 5:0. Lepszego powrotu do kadry nie mógł sobie wymarzyć Paweł Wszołek. 24-latek zdobył bramki na 2:0 i 4:0, do tego zaliczył asystę przy trafieniu Filipa Starzyńskiego na 3:0. To i tak tylko część jego osiągnięć z tego meczu.
Podobnie jak Paweł Wszołek, do kadry po dłuższej nieobecność wrócił Filip Starzyński. "Figo" wykonał kluczowe podania przy golach na 2:0 i 4:0, a do tego sam w kapitalny sposób zdobył bramkę na 3:0. Przez całe zgrupowanie z dobrej strony pokazał się również Bartosz Salamon, który na dodatek z Finlandią zaliczył kapitalną asystę przy golu Kamila Grosickiego na 5:0.
- Po to właśnie przyjeżdżamy na zgrupowanie reprezentacji, żeby się pokazać z dobrej strony i żeby w tych meczach prezentować się dobrze. Oni rzeczywiście przyjechali i dali jak myślę nie lada ból głowy trenerowi Nawałce. Oby tak każda pozycja na boisku wyglądała jak w tych przypadkach i myślę, że nie będziemy mieć dużego problemu z tym, aby wyglądać też nieźle we Francji - mówił Artur Boruc.
W podobnym tonie wypowiadali się także inni kadrowicze. - Wszyscy, którzy tu przyjechali, mieli swoje cele - walczyć o te najważniejsze, czerwcowe powołanie. Trener ma sporo materiału do analizy i będzie na pewno miał nad czym pracować - zauważył Kamil Glik. Stoper Biało-Czerwonych przyznał, że mimo zwycięstwa 5:0, spotkanie z Finlandią wcale nie było takie łatwe - Nastawialiśmy się na ciężki mecz. Też na pewno nie było to jakieś super łatwe spotkanie. Trzeba było je wybiegać, wypocić. Jednak wygrać 5:0 z kimkolwiek to na pewno nie jest łatwa sprawa - zaznaczył.
Wyniki osiągane przez drużynę Adama Nawałki są ostatnio bardzo dobre. Trwa teraz zacięta rywalizacja o to, aby znaleźć się w kadrze na Euro 2016. - Mamy bardzo silną reprezentację. Każdy zawodnik wie po co tutaj przyjechał, wie jakie ma cele - przekonać selekcjonera do tego, aby pojechać na Euro 2016. każdy zawodnik wywiązał się z tego bardzo dobrze. Ci co grali na pewno pokazali się trenerowi, ale są jeszcze ci, którzy na pewno będą walczyć w klubie, żeby mistrzostwa Europy były też dla nich - skomentował Piotr Zieliński.
Adam Nawałka ma teraz o czym myśleć. Tacy piłkarze jak Starzyński, Wszołek czy Salamon wszystkich zaskoczyli bardzo pozytywnie. - Na pewno trener Nawałka będzie miał pozytywny ból głowy - podsumował Michał Pazdan.
Zbigniew Boniek: Gdyby Euro 2016 było jutro...
{"id":"","title":""}