Adam Nawałka: Twardo stąpamy po ziemi

PAP / PAP/Jakub Kaczmarczyk
PAP / PAP/Jakub Kaczmarczyk

Niemcy, Ukraina i Irlandia Północna - to nasza grupa na Euro 2016 i Adam Nawałka coraz częściej myśli o zbliżających się turniejowych meczach.

Zdecydowanym faworytem naszej grupy na mistrzostwach Europy we Francji są Niemcy, z którymi mierzyliśmy się w eliminacjach. Potrafiliśmy ich pokonać w Warszawie, ale w rewanżu już przegraliśmy. Walka o drugą pozycję jest jak najbardziej realna.

- Uważam naszą grupę na Euro 2016 za mocną. Niemcy są faworytem, natomiast wszystkie pozostałe zespoły będą walczyć o awans - zarówno Ukraina, jak i Irlandia Północna. Jesteśmy na to przygotowani. Wierzymy mocno w to, że to Polska awansuje dalej - uważa selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka.

Do turnieju pozostało już coraz mniej czasu i każdy towarzyski mecz daje odpowiedzi na kogo można liczyć na Euro 2016, a kto może nie podołać presji.

- Oczywiście jednak twardo stąpamy po ziemi. Chcemy się świetnie przygotować do finałów mistrzostw Europy. Między innymi do tego służą te dwa mecze towarzyskie. Będziemy chcieli wykorzystać maksymalnie czas na tym zgrupowaniu tak żeby mieć zarówno bardzo dużo informacji na temat zawodników, powołań, jak i też chcemy się rozwijać, iść do przodu, aby podnosić poziom naszej drużyny - deklaruje Nawałka.

Trwa walka m.in. o miejsce w ataku. Dwa pierwsze są zarezerwowane dla Roberta Lewandowskiego oraz Arkadiusza Milika. O trzecie, możliwe że ostatnie, walczy m.in.: Łukasz Teodorczyk. To on powinien dostać szansę gry od pierwszej minuty w pojedynku z Finlandią. - Łukasz Teodorczyk tak jak wszyscy zawodnicy, którzy są w kadrze - zarówno w obecnej, jak i tej szerszej - mają szanse wyjazdu na mistrzostwa Europy. To tylko będzie zależało od ich postawy, ich formy, dyspozycji - dodaje selekcjoner.

Także rywalizacja między słupkami jest zażarta i o bilety na Euro 2016 martwić nie muszą się Łukasz Fabiański oraz Wojciech Szczęsny. O "trójkę" walczą Artur Boruc oraz Przemysław Tytoń. Z Finlandią od początku wystąpi Boruc, a po przerwie zmieni go Tytoń.

Nawałka nie chciał komentować ostatnich spekulacji na temat bezpieczeństwa podczas Euro 2016. Istnieje duża groźba zamachów terrorystycznych. - Nie chcę dywagować na te tematy. Skupiamy się na tym, co mamy do zrobienia. To są przygotowania. Zostawiamy sprawy bezpieczeństwa osobom odpowiedzialnym za to - zakończył selekcjoner.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Lewandowska dba nie tylko o Roberta. Także o jego kolegę z kadry

Komentarze (0)