Krychowiak nie mógł grać przez półtora miesiąca. To była jego najdłuższa przerwa spowodowana problemami zdrowotnymi odkąd gra profesjonalnie w piłkę.
- Brakuje mi rytmu meczowego. Musze grać jak najwięcej, by wrócić do formy - zaczyna pomocnik Sevilli.
- Oczywiście czuje się dobrze, jestem przygotowany na występ od pierwszej do ostatniej minuty, ale mam świadomość, że wszystko trzeba robić z głową. Muszę wchodzić na boisko stopniowo, tak by uraz się nie odnowił. Chętnie wystąpię w obu spotkaniach towarzyskich reprezentacji, ale nie ja decyduję, czy tak się stanie. To trener jest szefem - dodaje kluczowy zawodnik kadry.
Krychowiak pierwszy mecz po kontuzji rozegrał 17 marca z FC Basel w Lidze Europy (28 minut). W niedzielę w spotkaniu z Realem Madryt grał już od początku do końca.
Reprezentacja rozegra w tym tygodniu dwa mecze towarzyskie. W środę z Serbią w Poznaniu (godz. 20.45), a w Wielką Sobotę z Finlandią we Wrocławiu (godz. 17.30).
Zobacz wideo: #dziejesienazywo: "Nikt nie jest w stanie zastąpić Roberta Lewandowskiego"