Mateusz Cetnarski w meczu Cracovii z Ruchem Chorzów długo był niewidoczny na boisku. Jednak gdy w 59. minucie pomocnik oddał uderzenie z pola karnego, trybuny zamarły. - To moja najpiękniejsza bramka w życiu. Dała nam wiarę w to, że możemy tutaj wygrać - powiedział piłkarz Pasów.
Cracovia w Chorzowie wygrała 3:2, ale do przerwy przegrywała 1:2, a mogła dużo wyżej. - Mecz trwa 90, a nie 45 minut. W szatni powiedzieliśmy, że musimy zagrać inaczej. Ruch zbyt łatwo stwarzał sobie bramkowe okazje. Poprawa gry w obronie to było dla nas kluczowe. Takie zwycięstwa dają podwójnego kopa na kolejne spotkania ligowe - stwierdził Cetnarski. - W Chorzowie gra się trudno i wiele zespołów straci tutaj punkty - zakończył zawodnik Pasów.
Zobacz wideo: "Paranoja", "brak powagi", "krzywda" - ostre komentarze po zwolnieniu Pawłowskiego
