Duda zagrał w pierwszym składzie po raz pierwszy po przerwie zimowej.
- Mogłem strzelić gola, mieć asystę. Zabrakło tego, dlatego nie jestem z siebie zadowolony. Najważniejsze, że wygraliśmy - komentuje.
Piłkarz był bliski zdobycia bramki. W pierwszej połowie uderzył z ponad dwudziestu metrów. Piłka trafiła w poprzeczkę.
- Co się ze mną stało? Mocno trenuję, czuję się dobrze. Cieszę się, że przepracowałem cały okres przygotowawczy. Nie chcę oceniać swojego występu, ale dobrze, że nie mam kontuzji. To pozwala pracować w spokoju - komentuje Słowak.
Duda zagrał głównie dlatego, ponieważ za kartki pauzowało dwóch zawodników: Michał Kucharczyk i Guilherme.
- To decyzja trenera, czy znowu mnie wystawi. Jestem profesjonalistą i muszę dostosować się do tego, co postanowi szkoleniowiec. Czy będę rozczarowany, jak trafię na ławkę? Nie chcę za dużo mówić i wywierać presji na trenerze. Co powie, tak będzie - odpowiada dyplomatycznie pomocnik.
Legia po zwycięstwie nad Ruchem została liderem tabeli pierwszy raz od sześciu miesięcy.
Zobacz wideo: Wielki mecz Milika. Zobacz bramki Polaka!
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.