LM: Kijowska wyprawa Manchesteru City

Piłkarze Dynama Kijów awansowali do najlepszej szesnastki Ligi Mistrzów pierwszy raz od 16 lat. Przegrali wtedy walkę o ćwierćfinał bilansem spotkań z Realem Madryt. Teraz będą rywalizować z Manchesterem City.

Pamiętny rajd Dynama Kijów w Lidze Mistrzów to rok 1999. Drużyna ze stolicy Ukrainy biła się wówczas o finał z Bayernem Monachium. W niezapomnianej scenerii, z Walerym Łobanowskim na ławce, zremisowała 3:3, choć wychodziła na dwubramkowe prowadzenie. W rewanżu przegrała skromnie 0:1 po golu Mario Baslera.

Rok później Dynamo opuściło grupę z drugiego miejsca za Lazio Rzym i w następnej fazie, również grupowej, uplasowało się za Bayernem i Realem Madryt. Z Królewskimi kijowianie przegrali tylko stosunkiem spotkań. Później przez kilkanaście lat czekali na awans do najlepszej szesnastki.

Udało się w tym sezonie. Ukraińcy trafili korzystnie w losowaniu. Musieli też pomóc szczęściu i dzięki trzem zwycięstwom i dwóm remisom w grupie wyprzedzili FC Porto oraz Maccabi Tel Awiw.

- Manchester City to najbardziej bramkostrzelna drużyna z Anglii i jej trzy ostatnie porażki nic nie zmieniają. Tak samo jak absencje kadrowe, ponieważ posiada piłkarzy światowej klasy. Liga Mistrzów to inny rozdział niż Premier League. Na szczęście nasi gracze są zdrowi oraz gotowi do walki - zapowiada trener Rebrow.

Wspomniana przez szkoleniowca zła seria Manchesteru City ma konsekwencje. Drużyna Pellegriniego spada zamiast wspinać się w tabeli Premier League. Wciąż ma szanse na mistrzostwo. Do wyprzedzenia ma trzech przeciwników: Leicester, Tottenham i Arsenal. Do wszystkiego doszła porażka pucharowa 1:5 z ustępującą z tronu na wyspach Chelsea.

- Zagramy z Dynamem w podobnym składzie jak ostatnie spotkanie w lidze. Musieliśmy poświęcić mecz w pucharze z Chelsea, ale od teraz koncentrujemy się na wszystkich rozgrywkach, w których pozostaliśmy. Byliśmy najlepsi w grupie i staramy się zajść w Lidze Mistrzów najdalej jak to tylko możliwe - zapowiada Manuel Pellegrini.

City zatriumfowało w stawce, która była nazywana grupą śmierci. Zdystansowała finalistę poprzedniej edycji - Juventus Turyn, a także triumfatora Ligi Europy FC Sevilla. W Manchesterze marzą, by w końcu zawojować Europę.

Żadnym oficjalnym wynikiem nie może pochwalić się Dynamo. Od grudnia grało wyłącznie sparingi. To zawsze problem drużyn ze wschodu, że przerwa trwa tam długo z uwagi na klimat. Z tego powodu nie wiadomo również, czy od początku wystąpi Łukasz Teodorczyk.

Były napastnik Lecha Poznań występował regularnie w okresie przygotowań. Jego konkurent Junior Moraes stracił kilka gier z powodu kontuzji, ale zdążył wykurować się. To, na kogo postawi w przodzie Rebrow pozostało niewiadomą.

Dynamo Kijów - Manchester City / śr. 24.02.2016 godz. 20.45

Przewidywane składy:

Dynamo: Szowkowski - Danilo Silva, Chaczeridi, Dragović, Vida - Rybałka, Harmasz, Bujalski, Gonzalez, Jarmolenko - Teodorczyk.

Manchester: Hart - Zabaleta, Kompany, Otamendi, Clichy - Fernandinho, Fernando - David Silva, Toure, Sterling - Aguero.

Sędzia: Antonio Mateu Lahoz.

Zobacz wideo: Współwłaściciel Legii: Nie jesteśmy opozycją. To przykre słowa

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)