Liverpool znów zawiódł, ale Juergen Klopp zareagował wyjątkowo spokojnie

PAP/EPA / PETER POWELL / Juergen Klopp
PAP/EPA / PETER POWELL / Juergen Klopp

Liverpool znów zawiódł i odpadł z Pucharu Anglii. Po porażce z West Hamem United Juergen Klopp starał się jednak nie rozdzierać szat i szukał raczej pozytywów.

The Reds przeważali w dogrywce, lecz w doliczonym czasie sprokurowali rzut wolny i po nim zwycięskiego gola strzelił Angelo Ogbonna.

- Wiele rzeczy w tym spotkaniu robiliśmy dobrze. Nastawiliśmy się bardzo ofensywnie i mieliśmy swoje okazje. Zabrakło tylko skuteczności. Dobrze jednak, że potrafiliśmy te sytuacje wypracowywać. Gdyby ich nie było, czulibyśmy się gorzej - powiedział Juergen Klopp, cytowany przez oficjalny serwis The Reds.

Ważnym wydarzeniem był powrót do składu Liverpoolu Daniela Sturridge'a. Reprezentant Anglii ma za sobą dwumiesięczną pauzę. Czy teraz jest już gotów, by w niedzielnym pojedynku z Aston Villą wystąpić od 1. minuty? - To się dopiero okaże. Zanim zapadnie decyzja muszę porozmawiać z Danielem i lekarzami. We wtorek grał dłużej niż zakładałem, bo nie sądziłem, że dojdzie do dogrywki - dodał.

Komentarze (1)
avatar
AntyFarsa
10.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wielkie brawa!!! frajerpul kink!