Kiedy zadebiutują nowi piłkarze Lecha Poznań?

Materiały prasowe / Przemysław Szyszka/Lech Poznań/lechpoznan.pl / Na zdjęciu: Nicki Bille Nielsen
Materiały prasowe / Przemysław Szyszka/Lech Poznań/lechpoznan.pl / Na zdjęciu: Nicki Bille Nielsen

Lech Poznań zimą pozyskał trzech zawodników oraz ściągnął z wypożyczenia Macieja Wilusza. Kto ma największe szanse na grę w pierwszym składzie i na debiut w meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza?

Zimą Kolejorza zasilili Sisi, Nicki Bille Nielsen oraz Vladimir Volkov. Z całej trójki najbliżej gry w pierwszym składzie jest duński napastnik. Jeśli zdrowie pozwoli, to może być pewny debiutu w meczu z Termaliką. Nicki Bille w sparingu ze Slavią Praga doznał urazu i musiał zrobić sobie przerwę w treningach. Powinien być jednak gotowy do gry w niedzielnym spotkaniu. - Nicki Bille ma wolną kartę, bo na chwilę obecną Dawid Kownacki jest jego zmiennikiem. To jednak sytuacja na dzisiaj. Życie boiskowe pokaże jak to będzie wyglądało - mówi Jan Urban na łamach oficjalnej strony klubowej.

Volkov będzie musiał się natrudzić, aby wywalczyć sobie miejsce w składzie. Czeka go rywalizacja z Tamasem Kadarem oraz młodym Robertem Gumnym, który w sparingach również pokazał się z dobrej strony. Czarnogórzec może być jednak pewny debiutu w spotkaniu z Termaliką, ponieważ Kadar musi pauzować za kartki, a Gumny wyjechał na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski.

Z rolą rezerwowego na początku najprawdopodobniej będzie musiał pogodzić się Sisi. Hiszpan nie ma obecnie szans na wygranie rywalizacji z Szymonem Pawłowskim. W razie konieczności może grać również na innych pozycjach, ale póki co Jan Urban raczej nie przewiduje go do gry w wyjściowej jedenastce.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja w obronie. Maciej Wilusz w sparingach potwierdził wysoką formę, którą imponował w rundzie jesiennej w barwach Korony Kielce. Nie oznacza to jednak, że będzie podstawowym zawodnikiem, bo musiałby wygrać rywalizację z Marcinem Kamińskim lub Paulusem Arajuurim. Wilusz jednak na pewno dostanie swoją szansę, ponieważ Jan Urban ceni go dużo bardziej niż jego poprzednik Maciej Skorża. Czy już w meczu z Termaliką? Tego nie wiadomo.

We wtorek Lech rozegra swój ostatni sparing, a jego rywalem będzie Chrobry Głogów. Do tej pory Jan Urban mocno rotował składem w grach kontrolnych, ale tym razem powinien wystawić jedenastkę zbliżoną do tej, która zagra w niedzielę. Sparing jest jednak zamknięty dla mediów i kibiców.

Zobacz wideo: Radoslav Latal: Zrobimy wszystko, by utrzymać pozycję lidera

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (2)
avatar
Kwiatol
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żeby Duńczyk nie okazał się kolejnym Thomallą albo co gorsze Robakiem 1 
avatar
woj Mirmiła
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najtrudniej będzie Volkovowi wywalczyć stałe miejsce w 11-tce Lecha, na pierwszy mecz ma niemal pewne miejsce w składzie i tylko od jego postawy zależy czy wykorzysta tę szansę i będzie grał na Czytaj całość