Valencia nie była faworytem środowego spotkania na Camp Nou, jednak mało kto przypuszczał, że zakończy się ono taką klęską piłkarzy Gary'ego Neville'a. Nietoperze przegrali aż 0:7, a katami gości okazali się Leo Messi (trzy gole) i Luis Suarez (cztery bramki).
Losy dwumeczu są już rozstrzygnięte i Valencia straciła jedyną szansę na zakwalifikowanie się do przyszłej edycji europejskich pucharów. W lidze wiedzie się im bowiem fatalnie i po serii jedenastu niewygranych spotkań z rzędu wylądowali na 12. miejscu.
Załamany postawą swojego byłej drużyny jest Santiago Canizares. Po meczu na Camp Nou Hiszpan wezwał Gary'ego Neville'a do złożenia dymisji.
- To była najgorsza porażka jaką widziałem na własne oczy. Liczę na dymisję trenera i przeprosiny. Jestem rozczarowany, że jeszcze tego nie zrobił. Myślałem, że jest szczerym człowiekiem - napisał na Twitterze były bramkarz klubu z Estadio Mestalla.
- Najbardziej smuci nie wynik, ale brak jakiejkolwiek walki ze strony piłkarzy. To udowodniło, co Ci zawodnicy są w stanie zrobić, jeśli sytuacja robi się skomplikowana - dodał.
W najbliższej ligowej kolejce Valencia zmierzy się na wyjeździe z Realem Betis Sevilla.
Michał Probierz: Mój ojciec był wzorem walki o życie
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.