Górale sięgnęli po młodego pomocnika latem, ale nie udało mu się wywalczyć miejsca w składzie. W Ekstraklasie uzbierał zaledwie 105 minut. Stąd właśnie pomysł Nafciarzy, by ponownie ściągnąć go do Płocka.
- Klub z Bielska-Białej zapłacił tylko część sumy transferowej, a niemal połowa nie jest jeszcze rozliczona. Teraz ma dojść do bezpłatnego wypożyczenia na pół roku z opcją pierwokupu. Później natomiast zajmiemy się zaległymi kwestiami finansowymi - wyjaśnił w rozmowie z WP SportoweFakty prezes Wisły, Jacek Kruszewski.
W Płocku liczą, że Fabian Hiszpański pomoże drużynie w wywalczeniu awansu do Ekstraklasy. - To nasz wychowanek. Wiosną przed odejściem do Podbeskidzia szło mu wprawdzie nieco gorzej, ale wiemy, że posiada spore umiejętności. Daje nam też duże pole manewru, bo może grać zarówno jako boczny obrońca, jak i boczny pomocnik - dodał sternik lidera I ligi.
Dokumenty są już przygotowane, ale sfinalizowanie wypożyczenia się przeciąga. Dlaczego? - Czekamy na ostateczne potwierdzenie z Bielska-Białej. Mamy już porozumienie z zawodnikiem i jego agentem, dlatego chcielibyśmy zamknąć temat jak najszybciej. Dobrze, że Fabian może trenować z naszym zespołem i kontynuuje przygotowania w Płocku - zaznaczył Kruszewski.
Do tej pory Nafciarze dokonali dwóch zimowych wzmocnień. Z Chrobrego Głogów pozyskano Damiana Byrtka, ponadto ze Stali Stalowa Wola na Mazowsze powrócił Dawid Jabłoński.