Wisła Płock rozmawia z dwoma napastnikami z Ekstraklasy

Sprowadzenie napastnika to aktualnie najważniejszy cel Wisły Płock. Kto nim będzie? Prezes Jacek Kruszewski ujawnił WP SportoweFakty kilka szczegółów.

Niedawno pojawiły się pogłoski, jakoby Wisła Płock miał pozyskać Przemysława Trytkę. On jednak do ekipy Marcina Kaczmarka nie trafi. - Był taki temat, ale tuż po zakończeniu rundy jesiennej. Przyglądaliśmy się temu piłkarzowi, jednak trener uznał, że nie jest on nam niezbędny, dlatego sprawa nie nabrała biegu. Nie podjęliśmy w ogóle rozmów z Koroną Kielce - wyjaśnił Jacek Kruszewski.

Jest jednak ogromna szansa, że napastnik ze znanym nazwiskiem ostatecznie do Płocka trafi. - Mamy wytypowanych dwóch kandydatów. Obaj występowali ostatnio w Ekstraklasie, lecz mają ważne umowy z obecnymi pracodawcami, dlatego ich pozyskanie nie jest takie proste. Z jednym z nich jesteśmy już jednak po słowie i jeśli tylko rozwiąże kontrakt, to przeniesie się do nas - dodał prezes.

Do tej pory Nafciarze dokonali dwóch zimowych wzmocnień. Z Chrobrego Głogów ściągnięto Damiana Byrtka, ponadto ze Stali Stalowa Wola na Mazowsze powrócił Dawid Jabłoński. Oprócz wspomnianego napastnika do Płocka wróci jeszcze najpewniej Fabian Hiszpański (ostatnio grający w Podbeskidziu).

Kiedy nastąpi zamknięcie kadry na rundę wiosenną? - Chcemy zrealizować wszystkie transferowe plany do 12 lutego, bo wtedy rozpocznie się zgrupowanie w Turcji - zaznaczył Kruszewski.

Gdyby ostatecznie ów napastnik do Wisły nie trafił, nikt w Płocku nie będzie rozdzierał szat. - Na tę pozycję mamy Mikołaja Lebedyńskiego, Pawła Łysiaka i Lukasa Kubusa, więc nie ma tragedii. W razie potrzeby w ataku mogą też zagrać Jakub Bąk czy Wojciech Łuczak - oznajmił sternik.

Źródło artykułu: